Trzęsienie ziemi w wyścigach MotoGP. Marc Marquez podjął ważną decyzję
Ta wiadomość gruchnęła dziś w okolicach południa. Legenda wyścigów MotoGP i zespołu Repsol Honda, dla którego zdobył 6 tytułów mistrzowskich w klasie kierowców, opuszcza szranki japońskiego teamu. Po jedenastu latach w barwach Hondy Marc Marquez zmieni barwy, a może zakończy karierę?
Choć tą sensacją pachniało już od początku sezonu nikt chyba nie spodziewał się, że Marc Marquez związany z Hondą od 11 lat ostatecznie zdecyduje się na ten ruch i opuści szeregi mającej poważne problemy fabrycznej Hondy. Hiszpański 8-krotny mistrz świata, w tym 6-krotny mistrz MotoGP - właśnie w barwach Hondy, miał bowiem kontrakt do końca 2024 roku i wszystko wkazywało na to że wypełni go do końca.
Poważne problemy z motocyklem, które trwają od momentu feralnego wypadku Marqueza w 2020 roku na torze Jerez de la Frontera ciągną się już czwarty sezon i najwyraźniej nie ma prognoz, które mogłyby mówić o zakończeniu kryzysu. Skutków nie przyniosły też apele Marqueza, ostrzeżenia i groźby - Honda nadal nie jest dość konkurencyjna, by walczyć o najwyższe laury. Marquez z kolei ma już 31 lat i jego kariera wchodzi w końcową fazę, zatem jeśli marzy jeszcze o zdobyciu tytułów mistrzowskich musiał podjąć tę drastyczną decyzję.
Nikt do końca nie wierzył, że Marquez podejmie tak drastyczną decyzję po tym, jak Honda wspierała go przez bardzo długi, trwający dwa sezony okres rekonwalescencji po skomplikowanym złamaniu ręki jakiego doznał w 2020 roku. Włodarze Hondy wciąż mieli nadzieję, że Marquez zostanie, ale dziś zarówno Repsol Honda jak i sam Marquez poinformowali o rozstaniu za porozumieniem stron.