Cyclone V-Twin z 1915 roku sprzedany za rekordową kwotę. Aż trudno uwierzyć

Paula Lazarek

W domu aukcyjnym Mecum w Las Vegas od lat gromadzą się najwięksi kolekcjonerzy motocykli. Tym razem mieli nie lada gratkę, bowiem na sprzedaż wystawiono model Cyclone V-Twin z 1915 roku. Finalna kwota przebiła magiczną barierę miliona dolarów.

Motocykl Cyclone V-Twin z 1915 roku sprzedany.
Motocykl Cyclone V-Twin z 1915 roku sprzedany.materiały prasowe

Podczas imprezy Mecum w Las Vegas, gdzie co roku spotykają się najwięksi miłośnicy jednośladów, ten legendarny model został sprzedany za 1,32 miliona dolarów. To dowód na to, że miłość do jednośladów jeszcze nie zginęła.

1915 Cyclone V-Twin - silnik V2 i szokująca prędkość

Cyclone V-Twin został wyprodukowany przez Joerns Motor Manufacturing Company i miał silnik widlasty V2 o pojemności 996 cm3 i moc 45 KM, co pozwalało mu rozwijać szokujące jak na 1915 rok prędkości do 160 km/h.

Ta drogowa bestia z zamierzchłych czasów wielokrotnie startowała w wyścigach na torach zbudowanych z drewnianych desek. Cyclone V-Twin skonstruowano na bazie drogowego modelu Cyclone Model 7 C-15. Motocykl pokryty jest żółtym, energetyzującym lakierem.

Cyclone V-Twin z 1916 rok sprzedany za gigantyczną kwotę. materiały prasowe

Produkcję zakończono po trzech latach. Na świecie zostało tylko 14 sztuk tego modelu. Dlatego ta cena nie dziwi nikogo, kto kocha motocykle.

Motocykl pochodził z kolekcji Urbana S. Hirscha III. W latach 80. zaciekle polował na unikatowe motocykle i zamienił swoją rezydencję w prywatne muzeum. Mężczyzna słynął z ciętego humoru. Nie raz i nie dwa pojawiał się na motoryzacyjnych wydarzeniach w koszulce, która głosiła, że zaczynał z niczym i do dziś to wszystko ma. Jego kolekcja robiła wrażenie na każdym.

Amerykańskie motocykle górą

Jeszcze kilka lat temu to brytyjskie marki dominowały na listach najdroższych jednośladów – Vincent, Brough Superior i cała reszta. Ale dzisiaj 90% najdroższych motocykli na aukcjach to amerykańskie jednoślady. Chwilę po sprzedaży Cyclone’a, na licytacji padł kolejny wysoki wynik – Crocker Twin z 1938 roku poszedł za 880 tysięcy dolarów.

Czy warto inwestować w klasyczne jednoślady?

Eksperci twierdzą, że to coraz lepszy pomysł. Rzadkie modele idą w górę z roku na rok, a unikatowe egzemplarze stają się czymś więcej niż tylko nostalgiczną maszyną. To już pełnoprawne aktywa, które kupują nie tylko zapaleńcy, ale też inwestorzy z grubym portfelem.

Cyclone V-Twin stał się pierwszym motocyklem, który przekroczył granicę miliona dolarów na aukcji. Ale jedno jest pewne – na pewno nie będzie ostatnim.

W tym odcinku m.in. zajmujemy się przeglądem najnowszych samochodowych premier oraz przyglądamy rynkowi motocykli na prawo jazdy kategorii B.INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?