Zmienna forma Kubicy

Jak w kalejdoskopie się zmieniają się wyniki treningów przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Bahrajnu.

Kierowcy, którzy w pierwszym treningu byli w czołówce, w drugim - zamykali stawkę. Polscy najpierw mieli powody do radości.

Co prawda w pierwszym treningu najszybszy był Lewis Hamilton (McLaren, 1:33.647). Ale tuż za nim znaleźli się kierowcy zespołu z Hinwill. Nick Heidfeld (1:33.907) był odrobinę szybszy od Roberta Kubicy (1:33.938).

Dopiero na kolejnych miejscach znaleźli się kierowcy, którzy do tej pory nadawali ton rywalizacji, korzystając z kilkustopniowego dyfuzora. Czwarty czas zanotował Nico Rosberg (Williams), a piąty był lider klasyfikacji Jenson Button (Brawn GP). Na szóstym miejscu sklasyfikowano Heikki Kovalainena (McLaren). Czołową dziesiątkę uzupełnili: Rubens Barichello (Brawn GP), Felipe Massa (Ferrari), Mark Webber (Red Bull) i Kimi Raikkonen (Ferrari).

Reklama

Tymczasem w drugim treningu kolejność uległa diametralnej zmianie. Najszybyszy był Nico Rosberg (Williams), który wyprzedził Fernando Alonso (Renault) i Jarno Trulliego (Toyota). Za nimi znaleźli się kierowcy zespołu Red Bull: Sebastian Vettel i Mark Webber. Na szóstym miejscu sklasyfikowano Jensona Buttona (Brawn).

A gdzie znalazła się czołowa "trójka" pierwszego treningu? Lewis Hamilton był 11., Robert Kubica - 17, a Nick Heidfeld - 20.!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy