Schumacher wyleciał z toru. Uderzył w bandę

​Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes był najszybszy na pierwszym treningu przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Węgier, jedenastej z dwudziestu zaplanowanych w tym sezonie eliminacji mistrzostw świata Formuły 1.

Hamilton na torze Hungaroring pod Budapesztem uzyskał czas 1.22,821 i o 0,1 wyprzedził partnera z zespołu i rodaka Jensona Buttona oraz o prawie 1,5 s Hiszpana Fernando Alonso (Ferrari), który jest liderem klasyfikacji generalnej po 10 rundach. 

Trenowano w bardzo dobrych warunkach atmosferycznych, przy słonecznej, bezchmurnej pogodzie i temperaturze powietrza 26 stopni Celsjusza. Asfalt na torze był rozgrzany do 33 stopni. 

Początkowo prowadził następca Roberta Kubicy w teamie Fin Kimi Raikkonen (Renault), który w 24. minucie treningu przerwał jazdę i zjechał serwisu po informacji, że ma poważne problemy z układem chłodzenia silnika.

 W czołowej "10" nie było kierowców Red Bulla. Australijczyk Mark Webber zanotował 13. rezultat - 1.24,546, a dwukrotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel 15. - 1.24,608. 

Reklama

Lewis Hamilton był najszybszy także na drugim treningu. Brytyjczyk powtórzył tym samym osiągnięcie z pierwszych jazd na torze Hungaroring.

  Hamilton uzyskał czas 1.21,995 (podczas wcześniejszego treningu jego najlepszy rezultat wynosił 1.22,821) i o 0,18 wyprzedził jeżdżącego dla Renault Fina Kimi Raikkonena oraz o 0,26 Brazylijczyka Bruno Sennę (Williams).

 Popołudniowa sesja treningowa - w przeciwieństwie do porannej, rozgrywanej przy słonecznej i bezchmurnej pogodzie - została zakłócona przez ulewę, która rozpoczęła się po prawie godzinie trwających łącznie 90 minut zajęć. Z powodu intensywnych opadów deszczu kłopoty z opanowaniem bolidu miał siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher. Niemiec, który wpadł poślizg i uderzył w bandę, z wypadku nie odniósł żadnych obrażeń.

 Lider klasyfikacji generalnej po 10 rundach Hiszpan Fernando Alonso (Ferrari) był podczas drugiego treningu piąty, a dwukrotny mistrz globu Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull) - ósmy.

Po niedzielnym wyścigu dla 24 kierowców rozpoczną się miesięczne wakacje, potrwają do 31 sierpnia. 

Niezależnie od wyników uzyskanych w najbliższą niedzielę jako lider klasyfikacji MŚ uda się na urlop Hiszpan Fernando Alonso. Kierowca Ferrari odniósł dotychczas trzy zwycięstwa w sezonie i zgromadził 154 punkty

 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy