​Robert Kubica boi się, że zwariuje

"Trzeba zmienić pewne rzeczy, bo zwariujemy" - powiedział w wywiadzie dla stacji Eleven Sports Robert Kubica po niedzielnym Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.

"Trzeba zmienić pewne rzeczy, bo zwariujemy" - powiedział w wywiadzie dla stacji Eleven Sports Robert Kubica po niedzielnym Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze  Silverstone.

34-letni Polak jeżdżący w teamie Williams zajął w niedzielę 15. miejsce, najlepsze w tegorocznym sezonie. Wygrał Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP).

Kubica został sklasyfikowany na 15. pozycji, choć w wyścigu był 16., ale dzięki karze 10 sekund, jaką otrzymał Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari, awansował o jedną lokatę.

"Jestem dość zadowolony, choć wyścig nie był łatwy. Znowu mieliśmy ten sam problem co w kwalifikacjach, zmieniała się charakterystyka pracy samochodu" - dodał. "To miało ogromny wpływ na moje tempo" - wyjaśnił.

Reklama

Kierowca dodał, że zmiany są konieczne, gdyż samochód nadal nie spełnia oczekiwań.

"Trzeba zmienić pewne rzeczy, bo zwariujemy, jeśli z okrążenia na okrążenie samochód jest inny, jeśli balans jest inny. Chciałbym, aby pojazd był stabilny, żebym nie +wariował+ za kierownicą" - wyjaśnił Kubica.

W Silverstone inżynierowie Williamsa wprowadzili do modelu FW42 pierwszy pakiet poprawek. Następne mają być pod koniec lipca podczas Grand Prix Niemiec.

"Może te zbliżą nas do konkurencji. Jeśli jednak będziemy mieć takie problemy, jak ja miałem w sobotę i niedzielę, to będzie trudno, bo dzieją się rzeczy, jakie nie powinny się dziać" - zakończył Kubica


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy