Niepokojące doniesienia o stanie ręki Robeta Kubicy
Stan zdrowia Roberta Kubicy jest wciąż wielką niewiadomą, podobnie jak jego powrót do Formuły 1, który z każdym miesiącem wydaje się coraz mniej realny. Nazwisko 27-letniego krakowianina coraz częściej wymieniane jest za to w środowisku rajdów samochodowych.
W ostatnich dniach przez portale poświęcone sportom motorowym przewinęła się fala spekulacji dotyczących kolejnych testów aut rajdowych z udziałem Kubicy. Miał on się pojawić na francuskim torze Circuit des Ecuyers w towarzystwie skandynawskich kierowców startujących w WRC w ekipie Forda - Norwega Pettera Solberga i Fina Jariego-Mattiego Latvali.Pierwsze doniesienia mówiły o "tajemniczym kierowcy, chcącym zachować anonimowość", który przez cztery dni testował samochód. Szybko skojarzono z nimi właśnie Polaka, szczególnie po wypowiedzi dyrektora technicznego Forda, Christiana Loriaux. Stwierdził on m.in.: "Była to osoba uczestnicząca na swój koszt i posiadająca duże doświadczenie w ściganiu się na asfalcie, przed której umiejętnościami chylę czoła. Przy pierwszym kontakcie powiedział mi, że nie wie, czy jest fizycznie przygotowany do tych jazd, ale wszystko przebiegło pomyślnie".
W połowie września Kubica ma przejść kolejną operację, bowiem wciąż tkanka nie goi się tak jak powinna, a zrosty ograniczają sprawność ruchową palców i okolic nadgarstka. Szczegóły są skrywane w tajemnicy, podobnie jak wszelkie informacje dotyczące ogólnego stanu zdrowia i przebiegu rehabilitacji.
Oficjalnie nikt nie potwierdził, że był to Kubica, ale w ostatnich miesiącach krakowianin ponoć już kilkakrotnie siadał za kierownicą rajdowych aut. Do prasy nawet trafiły zdjęcia z jednej z takich sesji testowych, na których kierowca wyraźnie ukrywał nie w pełni sprawną rękę. To rodziło kolejne spekulacje, podsycające nadzieje na jego powrót do Formuły 1.Tonowały je publikowane w gazetach wypowiedzi chirurgów ortopedów, którzy powątpiewali w możliwość odzyskania przez Polaka stuprocentowej sprawności w prawej dłoni, niezbędnej do obsługi kierownicy bolidu F1, pełnej przycisków i pokręteł. Jednocześnie przyznawali zgodnie, że będzie mógł on w przyszłości z powodzeniem startować w rajdach.
W połowie września Kubica ma przejść kolejną operację, bowiem wciąż tkanka nie goi się tak jak powinna, a zrosty ograniczają sprawność ruchową palców i okolic nadgarstka. Szczegóły są skrywane w tajemnicy, podobnie jak wszelkie informacje dotyczące ogólnego stanu zdrowia i przebiegu rehabilitacji.Przed tygodniem na ten temat nieoczekiwanie wypowiedział się Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari, przyjaciel Polaka. Dwukrotny mistrz świata i aktualny lider klasyfikacji kierowców stwierdził w jednym z wywiadów: "Ciężko powiedzieć, czy Robert odzyska 100-procentową sprawność, i czy będzie mógł znów jeździć ponownie w Formule 1. Często rozmawiamy i wiem, jak trudne jest dla niego pozostawanie poza torem, który był jego światem. Myślę, że musi nadal zachowywać spokój i podchodzić do tego z optymizmem, pamiętając, że najważniejsze jest jego zdrowie, a potem dopiero ściganie".
6 lutego 2011 roku Kubica rozbił auto na trasie rajdu Ronde di Andora o metalową barierę. Jej źle przytwierdzony fragment przebił karoserię i niemal zmiażdżył dłoń i łokieć kierowcy. W wyniku tego wypadku doznał też on licznych obrażeń ciała i miał złamaną kość nogi. Od tego czasu przeszedł już kilkanaście operacji i wciąż trudno przewidzieć, kiedy skończą się jego problemy zdrowotne.Wcześniej ścigał się w mistrzostwach świata Formuły 1, w których zadebiutował w sierpniu 2006 roku. Był związany z teamem BMW-Sauber do końca 2009 roku, kiedy to przeszedł do ekipy Lotus-Renault.W 2008 roku w Montrealu odniósł jedyne zwycięstwo w tym cyklu, wygrywając Grand Prix Kanady, dokładnie dwanaście miesięcy po groźnym wypadku z jego udziałem na tym samym torze. W ciągu ponad czterech sezonów w F1 odnotował 76 startów, gromadząc w nich 273 punktów. Raz wywalczył pole position, a oprócz triumfu pięć razy stawał na drugim i sześciokrotnie na najniższym stopniu podium.