Muszą znaleźć przyczepność

"Głównym wyzwaniem na ulicach Monte Carlo będzie znalezienie przyczepności" - zdradza na stronie zespołu BMW Sauber Hirohide Hamashima, dyrektor ds. rozwoju opon wyścigowych Bridgestone, który odpowiada za dostarczenie optymalnych opon teamowi Roberta Kubicy.

Tor w Monte Carlo stawia wysokie wymagania przed kierowcami. Wije się krętymi ulicami, co powoduje, że opony bez przerwy poddawane są ogromnym przeciążeniom, zwłaszcza przy wychodzeniu z zakrętów. Poza tym dodatkowym utrudnieniem są znaki namalowane na asfalcie, na których łatwo można stracić przyczepność i to niekoniecznie pędząc z prędkością 300 km/h. Dlatego odpowiedni dobór opon jest w Monako szczególnie istotny.

Hamashima zwraca także uwagę na to, że weekend F1 w Monako rozpoczyna się już w czwartek, a piątek jest dniem wolnym. "To oznacza, że warunki na torze w czwartek i sobotę mogą się zdecydowanie różnić. Gdy kierowcy F1 nie jeżdżą, po torze przemieszczają się zwykłe samochody i ludzie. To utrudnia nagumowanie nawierzchni i asfalt znów może stać się brudny, utrudniając kierowcom zadanie" - powiedział.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy