Mercedes zdradza: Alonso nigdy nie miał szans na angaż
Szef zespołu Formuły 1 Mercedes Toto Wolff ujawnił, że dwukrotny mistrz świata Hiszpan Fernando Alonso nigdy nie miał szans na zaangażowanie go do tego teamu jako partnera Brytyjczyka Lewisa Hamiltona.
"Pojawiały się takie informacje, ale to były zwyczajne plotki. My nigdy nie chcieliśmy powtarzać pewnych historii, które się wydarzyły, kiedy oni obaj byli w McLarenie" - przyznał Wolff.
Hiszpan i Brytyjczyk jeździli w McLarenie w 2007 roku. W połowie sezonu w mediach pojawiły się informacje, że stosunki między Hiszpanem a Brytyjczykiem i generalnie całym zespołem są bardzo napięte, gdyż - zdaniem Alonso - Hamilton jest przez mechaników faworyzowany. Później konflikt trochę przycichł, Alonso zajął w mistrzostwach świata trzecie miejsce z dorobkiem 109 pkt. Triumfował Fin Kimi Raikkonen, drugi był Hamilton.
Pomimo tego Alonso w McLarenie nie pozostał, kontrakt został rozwiązany, a Hiszpan później wiele razy podkreślał, że winą za to, co się stało, obarcza wyłącznie team.
Alonso, który odszedł z Formuły 1 po sezonie 2018, nigdy oficjalnie nie ogłosił, że zakończył karierę. Nie jest tajemnicą, że jego przedstawiciele na przełomie 2018/19 sondowali w kilku ekipach, czy nie są zainteresowani jego zatrudnieniem. Oferta była także złożona Mercedesowi, ale - jak ujawnił Wolff - nigdy nie była brana pod uwagę.
Hiszpan w F1 już nie startuje, ale z motorsportem jest nadal związany. W 2018 i 2019 roku wygrał 24-godzinny wyścig w Le Mans, startuje w innych seriach wyścigowych, a ostatnio ujawnił, że w 2020 roku pojedzie w zespole Toyoty w Rajdzie Dakar, który po raz pierwszy zostanie w całości rozegrany na pustyni w Arabii Saudyjskiej od 5 do 17 stycznia.
Były kierowca F1 trenuje już od kilku tygodni, w październiku ostatnim, pustynnym sprawdzianem będzie Rajd Maroka.