Lekarze Roberta mają coraz więcej powodów do optymizmu
W środę przed południem zostanie ogłoszony kolejny biuletyn o stanie zdrowia Roberta Kubicy, przebywającego na oddziale reanimacji szpitala w Pietra Ligure na północy Włoch. Opiekujący się nim lekarze mają coraz więcej powodów do optymizmu.
Ponad dwie i pół doby po skomplikowanej, wielogodzinnej operacji polski kierowca Formuły 1 jest w coraz lepszej formie, choć czekają go kolejne zabiegi chirurgiczne. Konieczne są jeszcze operacje barku, łokcia i stopy - wyjaśnili lekarze ze szpitala Santa Corona.
Kluczowa faza pooperacyjna przebiega prawidłowo i można mieć dobre nadzieje na przyszłość - dodali.
Według ogłoszonych we wtorek informacji pacjent zaczął się sam odżywiać, nie pojawiły się żadne stany zapalne, a wszystkie parametry medyczne są w normie. Prawa dłoń, gdzie uraz był największy, jest dobrze unaczyniona. Według zapewnień personelu medycznego pacjent pozytywnie odpowiada na terapię, a jego stan jest stabilny.
Do czwartku lekarze mają zdecydować, po przeprowadzeniu badań, kiedy odbędą się następne operacje. Wszystko wskazuje na to, że Kubica ma im zostać poddany w tym samym szpitalu. Jego menedżer Daniele Morelli powiedział: - Niemal na pewno oddamy się w ręce lekarzy z tego szpitala, który ma wszystkie specjalności, niezbędne do leczenia Roberta.
26-letni Kubica doznał w niedzielę poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii. Prowadzona przez niego Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierkę otaczającą drogę. By wydostać z niego kierowcę ratownicy musieli rozcinać karoserię. Polak był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure. Bez szwanku wyszedł z wypadku pilot Jakub Gerber.