Legendarny tor wróci do kalendarza F1?

Właściciele toru Imola, gdzie kiedyś był rozgrywany wyścig Formuły 1 o Grand Prix San Marino, są gotowi zorganizować jedną z tegorocznych rund mistrzostw świata zamiast Szanghaju. Imprezę w Chinach zaplanowaną na 19 kwietnia odwołano z powodu pandemii koronawirusa.

O tym, że wyścig w Szanghaju nie odbędzie się w zaplanowanym terminie Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) poinformowała 12 lutego. Nowy termin ma zostać ustalony dopiero wtedy, gdy sytuacja w Azji się unormuje i zniknie zagrożenie.

"W tej sytuacji zarząd Imoli zdecydował się na złożenie FIA propozycji organizacji wyścigu" - potwierdził dyrektor obiektu Roberto Marazzi.

Autodromo Enzo e Dino Ferrari to tor wyścigowy znajdujący się w pobliżu włoskiego miasta Imola, w odległości 40 km na wschód od Bolonii i 80 km na wschód od fabryki Ferrari w Maranello. Od 1980 do 2006 roku odbywały się na nim wyścigi Formuły 1 o Grand Prix San Marino.

Reklama

Pod znakiem zapytania stoi także zaplanowana na 5 kwietnia trzecia runda mistrzostw świata - debiutująca w kalendarzu F1 Grand Prix Wietnamu. Stolica kraju Hanoi, gdzie ma się odbyć, leży jedynie 150 km od granicy z Chinami.

Sezon Formuły 1 rozpocznie się 15 marca w australijskim Melbourne.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy