Kubica na lodzie? Raczej nie

Zarząd francuskiego koncernu samochodowego Renault zdecydował się sprzedać zespół Formuły 1 mający swoją siedzibę w angielskim Enstone. Tak przynajmniej twierdzi brytyjska sieć BBC.

Zawodnikiem teamu Renault w sezonie 2010 ma być Robert Kubica. Polak zastąpił dwukrotnego mistrza świata Hiszpana Fernando Alonso, który przeszedł do Ferrari.

Jak informuje to źródło, zespół w 2010 roku będzie nadal startował jako Renault F1 Team. Francuzi mają zatrzymać 25 procent udziałów, resztę przejmie nabywca, którego personaliów nie ujawniono. Według nieoficjalnych informacji, zespół kupił Gerard Lopez, biznesmen z Luksemburga, założyciel koncernu inwestycyjnego Mangrove Capital Partners.

Firma Mangrove Capital Partners zajmuje się m.in. inwestycjami o dużym lub bardzo dużym stopniu ryzyka. Jednym z liczących się obszarów działania jest rynek paliwowy. Dotychczas Mangrove nie była bezpośrednio związana z żadnym teamem F1.

Reklama

Oficjalny komunikat dotyczący sytuacji teamu Renault ma zostać przedstawiony w przyszłym tygodniu. I wtedy tak naprawdę dowiemy się prawdy. Bo jak się okazuje szef Renaulta Carlos Ghosn potrzebuje więcej czasu na podjęcie decyzji odnośnie przyszłości Renault F1 Team.

Dajcie mi jeszcze chwilę do namysłu - powiedział reporterowi francuskiej gazecie Le Parisien.

Tak czy siak sytuacja Roberta Kubicy wcale nie jest zła. Ma podpisany kontrakt i na pewno będzie w przyszłym roku jeździł w Formule 1.

A kto będzie właścicielem zespołu, w którym startować będzie Polak to całkowicie drugorzędna sprawa.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy