Kubica ma kłopot z doborem opon
Piątkowe treningi przed Grand Prix Chin na torze w Szanghaju kierowcy BMW-Sauber przeznaczyli na przygotowania do niedzielnego wyścigu. Po zajęciu 17 miejsca w drugim treningu Robert Kubica zwrócił uwagę na trudności ze znalezieniem odpowiedniego ogumienia. Podkreślił też, że przed zespołem jest jeszcze sporo pracy.
Po raz pierwszy w aucie Roberta Kubicy, tak samo jak dotychczas Nicka Heidfelda, został zamontowany system odzyskiwania energii KERS.
W piątek kierowcy BMW-Sauber plasowali się jednak w końcówce stawki zajmując 18. i 17. miejsce (Kubica) i 16. oraz 18. pozycję (Heidfeld). - Podczas treningów wykonaliśmy nasz standardowy program. Chciałem jak najwięcej dowiedzieć się o charakterze tego toru, a także opon, które musimy dobrać na niedzielny wyścig. Obecnie trudno jest znaleźć odpowiednie ogumienie, ale pracowaliśmy, by nasz wybór był jak najlepszy - wyjaśnił polski kierowca. - Dodatkowo po raz pierwszy jechałem z systemem KERS. Jedno jest pewne, przed nami sporo pracy i musimy jak najlepiej przygotować się do zawodów - stwierdził.
Słowa Kubicy potwierdził szef zespołu inżynierów niemieckiego teamu, Willy Rampf. - Tak jak zwykle skoncentrowaliśmy się na testach związanych z wyścigiem i wykonaliśmy pełny program, który założyliśmy. Nie mogę jednak powiedzieć, żebyśmy byli zadowoleni z wyników naszych eksperymentów - oświadczył. - Obaj nasi kierowcy stosowali podczas treningu KERS i pozytywny jest fakt, że nie mieliśmy żadnych problemów technicznych - dodał.
W sobotę kierowcy Formuły 1 wezmą udział w kwalifikacjach, a w niedzielę odbędzie się wyścig o Grand Prix Chin.