Kowalska na drodze do Formuły 1

Stopniowo, ale konsekwentnie Natalia Kowalska zmierza do startów w wyścigach Formuły 1. 20-letnia Polka będzie jedyną w tym sezonie kobietą, która startować będzie w rozpoczynającym się 16 kwietnia na torze w Silverstone w Wielkiej Brytanii cyklu Formuły 2.

Zawodniczka z Koszalina będzie reprezentować team Cyfra + F2 Racing.

- Gdy kilka miesięcy temu dostaliśmy propozycję, by stać się partnerem Kowalskiej nie zastanawialiśmy się długo. Śmiało można powiedzieć, że to jedna z najbardziej obiecujących twarzy polskiego sportu. Podchodzi wyjątkowo profesjonalnie do swojej kariery i mocno wierzymy w to, że już niedługo zagości w cyklu Formuły 1 - skomentował prezes Cyfry + Bertrand Le Guern.

Również sama zawodniczka otwarcie mówi o tym, że F2 jest tylko etapem, po którym chciałaby dołączyć do Roberta Kubicy i zacząć się ścigać w najbardziej prestiżowej serii F1.

- Chciałabym zostać pierwszą kobietą, która zostanie dopuszczona do F1. Na początku tego sezonu chcę wczuć się w rytm wyścigowy. Najważniejsze, by docierać do mety i nie popełniać głupich błędów. Później chciałabym zajmować punktowane pozycje, czyli regularnie znajdować się w dziesiątce. Za rok moim celem jest znalezienie się na podium w klasyfikacji generalnej, a potem już F1 - zapowiedziała studentka warszawskiej uczelni im. Leona Koźmińskiego.

Czy "słaba płeć" poradzi sobie w Formule 1? Kowalska nie ma wątpliwości. - Gdybym w to nie wierzyła już dawno wysiadłabym z bolidu. Już kilka lat jeżdżę z mężczyznami i jakoś sobie radzę. Dlatego nie widzę powodu, dla którego miałoby się to zmienić. Zresztą... W kuluarach F1 coraz częściej słychać, że na torze potrzebna jest kobieta. Jestem przekonana o tym, że już niedługo ona się tam pojawi - uśmiechnęła się.

Nie chce jednak mówić o datach. - Postaram się jak najszybciej znaleźć się w F1. Kiedy dokładnie? Nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć - przyznała.

W osiągnięciu celu pomagać ma jej Brytyjczyk Martin Donnelly. Były kierowca F1 został trenerem i najbliższym współpracownikiem Polki.

Niemcy jak Nowitzki

Nie samą piłką człowiek żyje przed Euro. Niemcy przygotowując się do turnieju zagrali m.in. w koszykówkę. Widać skąd wywodzi się gwiazda NBA Dirk Nowitzki :-)AFP
Nie samą piłką człowiek żyje przed Euro. Niemcy przygotowując się do turnieju zagrali m.in. w koszykówkę. Widać skąd wywodzi się gwiazda NBA Dirk Nowitzki :-)AFP
Nie samą piłką człowiek żyje przed Euro. Niemcy przygotowując się do turnieju zagrali m.in. w koszykówkę. Widać skąd wywodzi się gwiazda NBA Dirk Nowitzki :-)AFP
Nie samą piłką człowiek żyje przed Euro. Niemcy przygotowując się do turnieju zagrali m.in. w koszykówkę. Widać skąd wywodzi się gwiazda NBA Dirk Nowitzki :-)AFP
Nie samą piłką człowiek żyje przed Euro. Niemcy przygotowując się do turnieju zagrali m.in. w koszykówkę. Widać skąd wywodzi się gwiazda NBA Dirk Nowitzki :-)AFP
Nie samą piłką człowiek żyje przed Euro. Niemcy przygotowując się do turnieju zagrali m.in. w koszykówkę. Widać skąd wywodzi się gwiazda NBA Dirk Nowitzki :-)AFP

- Znamy się już od kilku lat. Był zawsze w okolicy, rzucił z boku dwa słowa. Zależało mi jednak na tym, by namówić go do ciągłej i dłuższej współpracy. Udało się. Będzie ze mną na każdych zawodach na torze. To dla mnie niezwykła pomoc mentalna, psychiczna, fizyczna. On wie o co chodzi w tym sporcie, a najważniejsze, że rozumiemy się bez słów - skomentowała.

Czy zatem jest szansa, by wkrótce na torze F1 pojawił się polski zespół Cyfra+ F1 Racing? - Spokojnie. Musimy poczekać co się wydarzy w ciągu najbliższych dwóch lat. Teraz musimy wywierać na Natalii pozytywną presję, ale i wykazać się cierpliwością. Nic nie przychodzi od razu. Potrzeba czasu, by zaczęła wygrywać. Na razie budżety w F1 są dla nas nieosiągalne, więc tematu nie ma - próbował studzić emocje Le Guern.

Sezon F2 rozpocznie się 16 kwietnia. Kierowcy ścigać się będą na dziewięciu torach, a rywalizację rozpoczną od Silverstone w Wielkiej Brytanii.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas