Jenson Button chce konsultacji zmian w F1 z kierowcami

Ubiegłoroczny mistrz świata Formuły 1, Jenson Button zaapelował do władz tego sportu o częstsze konsultacje z kierowcami, przed wprowadzaniem jakichkolwiek zmian. Ma to uchronić rywalizację najlepszych kierowców przed przemienieniem się w nudną przejażdżkę bolidów po torze.

Długo oczekiwane otwarcie sezonu na torze w Bahrajnie było nudnym widowiskiem. Od razu pojawiły się głosy, czy słusznie postąpiono decydując się na zakaz dotankowywania bolidów w trakcie wyścigu.

Niektórzy kierowcy wstrzymali się od krytyki. na przykład Fernando Alonso stwierdził, że za wcześnie na jakiekolwiek konkluzje.

Po drugiej stronie barykady jest Jenson Button. Zeszłoroczny mistrz świata obawia się, że kolejne wyścig - GP Australii w Melbourne również może nie być porywającym widowiskiem. Przy okazji opowiada o swoich wrażeniach po GP Bahrajnu i ma kilka rad dla zarządzających F1.

Reklama

"Kierowcy dobrze wiedzą jak bolidy zachowują się na torze i co trzeba zrobić, aby je poprawić. Wiemy na przykład, że przez zwężenie przednich opon straciliśmy sporo przyczepności. Mamy przez to o wiele mniejszy docisk, niż w zeszłorocznych bolidach. Problem pojawia się wtedy, gdy jadąć za kimś, tracisz docisk i nie masz na tyle przyczepności, aby go skutecznie ścigać" - opisuje zachowanie swojego Mc Larena Button.

"To bardzo zdradliwe i mam nadzieję, że nie będzie miało miejsca w Australii. Ale wydaje mi się, że nic się nie zmieni. Jeśli kolejne dwa wyścigu nie będą bardzo ekscytujące, wtedy trzeba będzie się poważnie zastanowić nad F1. Ale nie wskazywać palcami jednego, czy dwóch winnych, tylko wziąć się do roboty. Wszyscy mamy sporo pomysłów i mam nadzieję, że ktoś w końcu zacznie słuchać kierowców. To tylko poprawi ten sport" - zakończył swoją wypowiedź Button.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy