Hamilton czy Rosberg? Walka będzie bardzo zacięta

W niedzielę na torze Hungaroring odbędzie się wyścig Formuły 1 o Grand Prix Węgier, 11. runda mistrzostw świata. Liderem cyklu jest Niemiec Nico Rosberg z ekipy Mercedesa, który już tylko o jeden punkt wyprzedza Brytyjczyka Lewisa Hamiltona.

Obrońca tytułu Hamilton, po małym kryzysie formy na początku sezonu, wygrał cztery z pięciu ostatnio rozegranych wyścigów i - jak sam powiedział - po Hungaroringu będzie chciał objąć prowadzenie w mistrzostwach świata.

Brytyjczyk, który wygrał na Węgrzech już cztery razy (w 2007, 2009, 2012, 2013) potwierdził, że lubi ten tor, choć ostatnie dwie edycje nie były dla niego udane. W 2014 roku triumfował Australijczyk Daniel Ricciardo (Red Bull Racing), Hamilton był trzeci, natomiast w 2015 najszybszy był Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari, Hamilton dojechał do mety jako szósty.

Reklama

Poprzednia edycja GP Węgier była pechowa dla całego teamu Mercedes GP. Po raz pierwszy w sezonie w czołówce nie było żadnego kierowcy ekipy mistrzów świata, szóste miejsce Hamiltona i ósme Rosberga uznano za porażkę.

W tym roku także Rosberg, który na Węgrzech jeszcze nigdy nie stanął na najwyższym stopniu podium, zapowiada walkę o zwycięstwo. Niemiecki kierowca oświadczył, że pojedzie maksymalnie szybko, gdyż tylko jeden punkt przewagi nad Hamiltonem w klasyfikacji mistrzostw świata, "nie daje mu spokojnie spać".

Zapowiada się zatem "bratobójcza" walka, nie od dziś wiadomo bowiem, że obaj kierowcy Mercedesa nie darzą się wielką sympatią. Przeciwnie - poważnie walczą na torze ze sobą, co już kilka razy doprowadziło między nimi do kolizji. Szefowie zespołu rozważali nawet możliwość wprowadzenia tzw. team orders, ale ostatecznie się z tego pomysłu wycofano, licząc na mądrość obu zawodników.

Za wprowadzeniem team orders był dyrektor sportowy ekipy Austriak Niki Lauda, o którym wiadomo, że popiera Rosberga, pomysłowi sprzeciwił się natomiast szef ekipy Toto Wolff.

Do grona faworytów tegorocznego wyścigu jest także zaliczany zwycięzca poprzedniej edycji Vettel. Ferrari ma coraz szybszy bolid i czterokrotny mistrz świata, aktualnie piąty w klasyfikacji MŚ chce poprawić swój dorobek punktowy. Niemiec w tym roku nie wygrał jeszcze ani jednej rundy, co - jak mówi - jest coraz bardziej frustrujące.

Na Węgrzech o dobry rezultat mogą się także postarać dwaj kierowcy Red Bulla Australijczyk Daniel Ricciardo i Holender Max Verstappen. Obaj plasują się w czołówkach tegorocznych rund, a 18-letni Verstappen sensacyjnie wygrał nawet Grand Prix Hiszpanii.

Holender jest ostatnio w wyśmienitej dyspozycji, w dwóch poprzednich rundach stawał na podium. W Austrii był drugi, w GP Wielkiej Brytanii na Silverstone trzeci.

W sezonie 2006 na Hungaroringu zadebiutował w Formule 1 Robert Kubica. W swoim pierwszym wyścigu zajął siódme miejsce, jednak po ważeniu wykonanym po zakończeniu wyścigu okazało się, że BMW-Sauber Polaka jest dwa kilogramy lżejszy od minimalnej, obowiązkowej wagi pojazdu. To spowodowało, że krakowianin został zdyskwalifikowany.

Na Węgrzech jak zawsze kierowcy będą się ścigali na trasie o długości 4,381 km. Do pokonania będą mieli 70 okrążeń, co daje dystans 306,630 km.

Prognoza pogody na weekend przewiduje w piątek i sobotę temperaturę powietrza dochodzącą do 30 st. C, bez opadów. W niedzielę aura ma się zmienić, zrobi się o kilka stopni chłodniej, ma także padać. Opady nie będą jednak intensywne.

Niedzielny wyścig rozpocznie się o godz. 14. O tej samej godzinie dzień wcześniej kierowcy rozpoczną rywalizację o pole position.

Czołówka klasyfikacji generalnej F1 (po 10 z 21 rund):

 1. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP)           168 pkt

 2. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP)    167

 3. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)          106

 4. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull)       100

 5. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari)            98

 6. Max Verstappen (Holandia/Red Bull)           90

 7. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams)         54

 8. Sergio Perez (Meksyk/Force India)            47

 9. Felipe Massa (Brazylia/Williams)             38

10. Romain Grosjean (Francja/Haas)               28

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy