Gorzkie słowa Roberta Kubicy. "Nie tu mieliśmy być"

Robert Kubica (Williams) uzyskał przedostatni czas w stawce 12 kierowców, którzy wzięli udział w środowych testach Formuły 1 pod Barceloną.

Polski kierowca swoje najszybsze okrążenie pokonał w 1.19,367. To o 2,22 s wolniej od najszybszego w środę Hiszpana Carlosa Sainza jr. (McLaren). Wynik Kubicy jest za to o 0,295 s lepszy od rezultatu jego kolegi z zespołu George'a Russella, który bolidem FW42 Williamsa jeździł we wtorek.  Kubica, który do F1 wraca po ponadośmioletniej przerwie, przejechał 130 okrążeń - najwięcej w stawce, ex aequo z Sainzem.

Polak nie był jednak zadowolony, czemu dał wyraz w wypowiedzi cytowanej na oficjalnej stronie internetowej teamu: 

Reklama

"To był udany dzień, jeśli chodzi o zgromadzone dane. Czas się kończy. Jako kierowcy na razie nie pracowaliśmy nad autem wystarczająco długo. Wciąż mamy wiele do sprawdzenia, a do pierwszego wyścigu pozostało niewiele czasu. Także z punktu widzenia inżynierii nie jesteśmy w miejscu, w którym chcielibyśmy być, ale mam nadzieję, że w najbliższych dniach będziemy mogli +pobawić się+ z samochodem i zobaczyć, jak zareaguje. Przed nami dużo pracy i musimy sporo poprawić, zanim będziemy mogli osiągnąć maksimum. Mam nadzieję, że start sezonu pójdzie gładko".
Pierwszy wyścig w sezonie - Grand Prix Australii w Melbourne - odbędzie się 17 marca.


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy