Formuła 1: Ważą się losy zespołu Toyoty
Szef teamu Toyota John Howett przyznał podczas weekendu Grand Prix Europy w Walencji, że jego zespół wciąż nie ma zatwierdzonego budżetu na rok 2010. Ta deklaracja wzbudziła falę negocjacji i spekulacji o możliwości wycofania się japońskiego koncernu z Formuły 1 przed rozpoczęciem przyszłego sezonu.
"Przedstawiliśmy zarządowi Toyoty projekt przyszłorocznego budżetu, ale wobec trwającego wciąż kryzysu w branży motoryzacyjnej zostanie on rozpatrzony dopiero po podsumowaniu wyników finansowych spółki w pierwszym półroczu. Decyzji spodziewamy się w połowie listopada" - powiedział w Walencji Howett.
Informacja ta zbiegła się z doniesieniami prasowymi na temat działań Franka Williamsa zmierzającymi do rozwiązania umowy na dostawę silników dla ekipy Williams-Toyota. Do tego z przedłużenia kontraktu z japońskim zespołem zrezygnował Włoch Jarno Trulli, wspominając w jednym z wywiadów, że prawdopodobnie kolejny koncern samochodowy odejdzie z Formuły 1.
W piątek, po drugim treningu przed GP Europy, doszło do prywatnej rozmowy Howetta z Robertem Kubicą, który po ogłoszeniu przez BMW pożegnania z Formułą 1, musi szukać nowego pracodawcy od nowego sezonu MŚ. Po tym spotkaniu pojawiły się spekulacje, że Toyota jest zainteresowana pozyskaniem Polaka do drugiego bolidu teamu, obok Niemca Timo Glocka.