Fernando Alonso: Złapiemy Red Bulla

Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso jest przekonany, że bolidy Ferrari podczas wyścigu o Grand Prix Hiszpanii będą równie dobre jak ekipy Red Bull Racing.

Zespół Red Bull Racing, jak do tej pory, dyktuje warunki w kwalifikacjach. W wyścigach Sebastianowi Vettelowi i Markowi Webberowi wiodło się różnie. Zdaniem Alonso, Ferrari przygotowuje takie ulepszenia bolidu, które zniwelują różnicę w kwalifikacjach. Ma to nastąpić już podczas Grand Prix Hiszpanii. Wyścig odbędzie się 9 maja na torze w Barcelonie.

"Wierzę, że ich złapiemy" - wyznał Alonso. Jego zdaniem, pierwszy europejski wyścig sezonu, to prawdziwy początek walki o mistrzostwo świata. "Oczywiście pierwszy wyścig inauguruje sezon, ale prawda jest taka, że na początku zespoły badają swoje siły i oceniają możliwości własne oraz rywali. Europejska część sezonu pokaże, kto tak naprawdę będzie się liczył w walce o tytuł, a kto nie ma na to szans. W Europie nadchodzi chwila prawdy. Zespoły mogą również udowodnić, że rozwijają się szybciej i lepiej niż konkurenci" - podkreślił Hiszpan.

Reklama

Po czterech wyścigach liderem klasyfikacji generalnej MŚ kierowców jest Jenson Button z McLarena. Czy Alonso spodziewał się, że obrońca tytułu włączy się do walki o mistrzowską koronę? "Szanuję wszystkich moich rywali. Uważam jednak, że są zawodnicy, których zawsze trzeba mieć pod kontrolą, a w przypadku innych można sobie pozwolić na pewien margines bezpieczeństwa. Zawsze uważałem, że Lewis Hamilton, Sebastian Vettel, Felipe Massa, Michael Schumacher są świetnymi kierowcami, którzy są groźni w walce o tytuł. Button w poprzednim sezonie nie został mistrzem świata przez przypadek, tylko w pełni na to zasłużył. Teraz jest liderem, gdyż był lepszy od innych, więc to my musimy się poprawić. Wszystkich przeciwników traktuję poważnie, ale dwóch, trzech będą miał szczególnie na oku" - zakończył Alonso.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy