F1. Na jakim torze odbędzie się GP Holandii?

W rywalizacji o prawo organizacji wyścigu Grand Prix Formuły 1 w Holandii bliżej zwycięstwa wydaje się być ekipa promująca tor Assen, a nie jak się wcześniej wydawało Zandvoort.

Coraz większe zainteresowanie startami Maxa Verstappena z Red Bulla w mistrzostwach świata Formuły 1 spowodowało, że w ubiegłym roku wróciła idea zorganizowania jednej z rund w Holandii.

W połowie roku wydawało się, że lada dzień dojdzie do porozumienia między korporacją Liberty Media, która 23 stycznia 2017 roku oficjalnie przejęła prawa do organizacji Grand Prix, i komitetem organizacyjnym w Zandvoort.

We wrześniu 2017 w Holandii gościł Sean Bratches, dyrektor handlowy F1, który wysoko ocenił możliwości współpracy. Bratches spotkał się także z władzami Amsterdamu i Rotterdamu, gdyż rozważano zorganizowanie w Holandii wyścigu ulicznego.

Reklama

Ostatni raz wyścig F1 odbył się w Holandii w 1985 roku na torze Zandvoort. Wygrał go wtedy Austriak Niki Lauda, drugi był Francuz Alain Prost (obaj McLaren), a trzecie miejsce zajął Brazylijczyk Ayrton Senna (Lotus-Renault).

Projekt zorganizowania wyścigu w Holandii popiera także szef teamu Red-Bull Christian Horner.

Teraz jednak na czele potencjalnej listy organizatorów jest grupa holenderskich biznesmenów, którzy są gotowi sfinansować GP Holandii na torze Assen. Wizytujący ostatnio tor dyrektor wyścigowy F1 Charlie Whiting przyznał, że obiekt wymaga niewielkich inwestycji, aby spełnił wymagania FIA.

Tor w Assen został zbudowany w 1955 roku, w 2006 został poważnie przebudowany i obecnie ma długość 4,545 km. Obecnie odbywają się na nim motocyklowe Tourist Trophy Holandii.

Zgodnie ze wstępnym projektem pierwsze Grand Prix Holandii po przerwie może się odbyć już w sezonie 2019.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy