Eric Boullier stawia warunki Kubicy

Jeżeli Robert Kubica nie podpisze przynajmniej dwuletniego kontraktu z teamem Lotus-Renault, zespół nie będzie się angażował w jego testy. Taką informację podał szef stajni z Enstone Eric Boullier.

Kilkanaście dni temu Boullier zapowiedział, że udostępni Robertowi Kubicy samochód, w którym Polak będzie mógł ćwiczyć i trenować, przygotowując się do powrotu na tor F1 po dramatycznych wydarzeniach z lutego tego roku. Francuz zapowiedział, że przygotowana wyścigówka to auto serii Renault 2000. Tymczasem, po medialnym zamieszaniu wokół polskiego kierowcy i jego ewentualnym transferze do teamu Ferrari, gdzie miałby pełnić na początek rolę kierowcy testowego z opcją zastąpienia Felipe Massy w sezonie 2013 Francuz zmienił warunki. Boullier stwierdził w jednej z ostatnich rozmów, że owszem udostępni testy polskiemu kierowcy, ale tylko jeżeli ten podpisze kontrakt, który wygasałby po sezonie 2013.

Reklama

"Muszę wiedzieć, czy Robert może wrócić i chcę od niego zobowiązania na pewien okres" - wyjaśnił Francuz. "Nie załatwię mu wyścigówki oraz fajnego testu, jeśli już ma podpisany kontrakt z konkurencją na sezon 2013. Muszę przedyskutować sprawę z menedżerem Kubicy Daniele Morellim".

Według ostatnich niepotwierdzonych doniesień team Ferrari jest gotowy zapłacić Robertowi Kubicy półtora milona euro za jeden sezon kierowcy testowego w swoim zespole.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy