Eric Boullier stawia ultimatum Robertowi Kubicy

Szef stajni Lotus - Renault Eric Boullier dał Robertowi Kubicy pięć tygodni na podjęcie decyzji, czy wróci na tor w sezonie 2012. Ostateczna odpowiedź, co do przyszłości polskiego kierowcy, zapadnie po pierwszych testach na symulatorze, przewidzianych na połowę października.

Komplikuje się sytuacja Kubicy, który przechodzi proces rehabilitacji po wypadku do jakiego doszło na początku lutego we Włoszech. Według słów agenta polskiego kierowcy Daniele Morelliego, w połowie października Kubica może wykonać ostatni krok, który pozwoli na powrót do stawki kierowców Formuły 1.

"W październiku Robert może znów założyć kask, co dowiodłoby tego, że jest w stanie wrócić na tor. Oczywiście nie mówimy o natychmiastowym udziale w wyścigu Formuły 1, ale ważne, by mógł zacząć prowadzić bolid. Czy to będzie symulator, czy samochód na torze nie ma dużego znaczenia; ważne, by ten finałowy krok został wykonany" - oświadczył Morelli, cytowany przez włoską agencję Ansa podczas wyścigowego weekendu na torze Monza.

Reklama

Tymczasem dotychczasowy pracodawca team Lotus - Renault ustami szefa stajni Erica Boulliera stawia Kubicy ultimatum. Boullier w ciągu pięciu tygodni chce mieć pewność, czy nasz rodak na pewno będzie gotowy poprowadzić złoto - czarny bolid w przyszłym sezonie. Kubica nie ma podpisanego kontraktu z ekipą z Enstone na rok 2012.

"Nie mogę sobie pozwolić na stratę Roberta, ale z drugiej strony muszę dbać o interesy teamu. Dlatego muszę szybko ustalić najlepszą listę startową na kolejny sezon. Dostosuję się tak bardzo, jak będzie trzeba do potrzeb Roberta, bo go lubię i uważam, że jego powrót byłby dla nas wielką wartością, ale do połowy października muszę wiedzieć, czy wróci na pewno w przyszłym roku" - powiedział Boullier.

Jednocześnie szef Kubicy podkreślił, że nie oczekuje od Roberta dobrych wyników od razu po powrocie.

"Jeżeli jest się rok poza wyścigami, to zawsze trudno wrócić, zwłaszcza po takim wypadku, jakiego doznał, ale zależy mi na wiedzy, czy on jest po prostu do tego zdolny. Nie oczekiwałbym od niego takiej szybkości, jak rok temu" - tłumaczył Boullier

Ostateczną odpowiedź na tak postawione warunki, Boullier może poznać dopiero, kiedy Polak rozpocznie zajęcia na symulatorze. Te mają się zacząć w połowie października. Jeżeli Kubica przejdzie pomyślnie te zajęcia i zadeklaruje powrót do stajni z Enstone w roku 2012, to zespól przygotował dla niego samochód z roku 2009, którym krakowianin będzie się przygotowywał do startów w przerwie zimowej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy