Button: Cieszę się chwilą
Wygrywając w miniony weekend wyścig o Grand Prix Monako, najlepszy kierowca Formuły 1 w tym sezonie, Jenson Button z Brawn GP zrealizował swoje dziecięce marzenia.
Odbierając nagrodę za wygranie zawodów rozegranych na ulicach Monte Carlo Anglik, mógł przyjąć gratulacje od księcia Alberta, co jak sam przyznał, było dla niego wielkim zaszczytem. Zwycięstwo w wyścigu dało Buttonowi nie tylko realizację snów z dzieciństwa, ale także umocniło jego pozycję na fotelu lidera klasyfikacji generalnej Formuły 1.
Jedna trzecia sezonu już za nami. Button ma 16 punktów przewagi nad drugim w stawce partnerem z Brawn GP, Rubensem Barichello i aż 21,5 pkt nad Markiem Webber z Red Bull Racing. - Wiem, że nie mogę wypuścić zwycięstwa z rąk - odpowiadał na sugestie zakładające możliwość roztrwonienia tej przewagi. - Nie wiem, czemu możecie tak mówić po sześciu wyścigach. Wygrałem ich pięć, ale wy ciągle mówicie, że mogę ostatecznie przegrać - złościł się Button.
- Nie chcę patrzeć na to w ten sposób. Mam 16 punktów przewagi, a to dużo więcej niż inni zwycięzcy w poprzednich latach - zauważył kierowca Brawn GP. - Robię wszystko, co w mojej mocy i w tym momencie to jest wystarczające. Zobaczymy, co się wydarzy w kolejnych wyścigach - dodał.
- Cieszę się chwilą. Cały team powinien też tak zrobić - podsumował Button.