Alonso: Ferrari lepsze niż mistrzostwo świata

Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 Fernando Alonso nie żałuje, że nie jeździ dla Red Bull Racing. Hiszpan twierdzi, że jazda dla Ferrari jest dla niego ważniejsza niż zdobywanie tytułów.

W ubiegłym roku Fernando Alonso przeszedł z teamu Renault do włoskiego Ferrari, podpisując trzyletni kontrakt ( przedłużony w maju tego roku, do roku 2016 ), chociaż kilka sezonów wcześniej miał propozycję z mistrzowskiego zespołu Red Bull Racing. Hiszpan wyznał, że gdyby przyjął ofertę Red Bull Racing, to najprawdopodobniej wywalczyłby kolejne tytuły mistrzowskie. Jednak, jak sam mówi, mistrzostwa świata nie można stawiać na równi z jazdą dla włoskiej Scuderii.

"Gdybym przyjął ofertę Red Bull Racing, prawdopodobnie miałbym teraz trzy albo cztery mistrzostwa, jednak nie byłbym tak szczęśliwy jak teraz, jeżdżąc dla Ferrari. Myślę, że dla kierowcy wyścigowego ważniejsze jest jeżdżenie dla Ferrari, niż zdobycie mistrzowskiego tytułu" - powiedział Alonso dla formulasantander.com

Reklama

Hiszpan w maju tego roku, przedłużył kontrakt z włoską ekipą do roku 2016. Za wypełnienie kontraktu 30 - letni kierowca stajni z Maranello zainkasuje 100 milionów euro.

W dalszej części rozmowy kierowca Ferrari wrócił do konfliktu z Lewisem Hamiltonem, kiedy razem reprezentowali barwy McLaren. Alonso jest pewien, że mógłby kolejny raz dzielić miejsce w jednym teamie z Anglikiem pod warunkiem, że nie będzie to zespół...McLaren

"Nie mam problemu z Hamiltonem i nie miałem go także w McLarenie. Całkowicie go szanuję. Jeśli tylko nie byłby to McLaren, to dzielenie zespołu z Hamiltonem byłoby dobre" - powiedział Hiszpan dla hiszpańskiego serwisu internetowego.

Jak się okazuje 30 latek z Oviedo żyje nie tylko F1. W rozmowie z "formulasantander.com" Alonso wyznał, że jest w trakcie robienia licencji pilota. Na razie nauka została zawieszona i być może kierowca Formuły 1 powróci do niej w sierpniu.

"Licencja pilota jest w zawieszeniu, muszę wiele się nauczyć i potrzebuję do tego dużo wolnego czasu. Zobaczymy, czy będę mógł wrócić do tego w sierpniu, kiedy będziemy mieć przerwę wakacyjną" - wyjaśnił Alonso.

Hiszpan jest drugim kierowcą Formuły 1, który stara się zdobyć licencje na prowadzenie samolotów. Jako pierwszy o ten dokument, starał się Australijczyk - Mark Webber z konkrecyjnego Red Bull Racing.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy