Samochody elektryczne z manualną skrzynią? Toyota ma na to patent
Już wkrótce do wybranych elektrycznych modeli ze stajni Toyoty i Lexusa może trafić manualna skrzynia biegów. Chociaż rozwiązanie nie będzie do końca tym co znamy z samochodów spalinowych, ma ono zapewnić niemal identyczne wrażenia z jazdy.
Podczas, gdy inni producenci już od pewnego czasu eksperymentują z fałszywymi odgłosami silnika w swoich pojazdach elektrycznych, japońscy inżynierowie postanowili pójść o kolejny krok dalej - stworzyli oni pierwszą w historii manualną skrzynię biegów do pojazdów bateryjnych.
Chociaż konstrukcyjnie jest ona daleka od tego, co znamy z klasycznego rozwiązania, wciąż pozwala rozkoszować się jazdą przy wykorzystaniu sprzęgła i lewarka.
Skrzynia nie do końca "prawdziwa"
Manualna skrzynia biegów do samochodów elektrycznych została po raz pierwszy zaprezentowana w 2022 roku, przy okazji premiery prototypowego modelu Lexusa. Chociaż kilkanaście miesięcy temu rozwiązanie to stanowiło zaledwie ciekawostkę, obecnie wszystko wskazuje, że już wkrótce może ono trafić do wybranych modeli japońskiego koncernu.
Pojazdy wyposażone w to rozwiązanie będą dysponowały pedałem sprzęgła oraz klasyczną dźwignią zmiany biegów. Jak można się spodziewać - cała "praca układu" będzie natomiast sztuczna i odpowiednio symulowana. Wszystko, by zapewnić odpowiednie wrażenia - zarówno akustyczne jak i fizyczne. Mowa tu nie tylko imitacji rosnących obrotów silnika, ale także odwzorowaniu całej pracy sprzęgła wraz z możliwością zgaśnięcia pojazdu w momencie jego nieprawidłowego użycia.
Rozwiązanie trafi do usportowionych modeli?
Jak donosi The Wall Street Journal - opisywane rozwiązanie będzie jedną z niespodzianek, które Toyota planuje wprowadzić wraz z premierą nowej generacji samochodów elektrycznych w 2026 roku. Na obecną chwilę nie wiadomo jednak o jakich modelach mowa. Analitycy przewidują, że w zależności od zainteresowania, rozwiązanie mogłoby trafić głównie do usportowionych samochodów producenta - np. tych spod znaku Gazoo Racing.
Bez wątpienia jednak rozwiązanie wydaje się strzałem w dziesiątkę - zwłaszcza dla motoryzacyjnych tradycjonalistów.
***