Firmy energetyczne nie chcą. Za produkcję Izery zapłaci państwo

W najbliższych tygodniach spodziewana jest decyzja o bezpośrednim zaangażowaniu inwestycyjnym Skarbu Państwa w projekt spółki ElectroMobility Poland, zakładający budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera - poinformował w czwartek minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

article cover
Piotr RejowskiInformacja prasowa (moto)

Pytany w czwartek w Pszczynie (Śląskie)  o proces przygotowania przedsięwzięcia ElectroMobility Poland, w kontekście sygnałów o możliwym zaangażowaniu w nie środków państwowych, szef MKiŚ odpowiedział, że trwają prace nad zapewnieniem finansowania.

"Mamy świadomość, jak istotne znaczenie ma dla regionu, szczególnie teraz, w momencie transformacji, tworzenie nowych miejsc pracy. Przemysł samochodowy ma potężny wpływ na miejsca pracy, ma efekt mnożnikowy: na jedno miejsce pracy w fabryce przypadają cztery w łańcuchu dostawców. A więc fabryka planowana na 3 tys. miejsc pracy wygeneruje 12 tys. miejsc pracy w łańcuchu dostaw, który będzie lokowany siłą rzeczy w okolicy" - powiedział Kurtyka.

"Stąd przekonanie, że tak istotny przemysł i taki moment ulokowania tego przemysłu właśnie w trakcie transformacji w kierunku gospodarki niskoemisyjnej dla woj. śląskiego uzasadnia zaangażowanie Skarbu Państwa" - wyjaśnił. "W tym momencie pracujemy nad montażem finansowym, który zagwarantuje środki na realizację tego przedsięwzięcia przez Skarb Państwa" - uściślił.

Poinformował też o współpracy z samorządem lokalnym. "Mniej więcej tydzień temu zaakceptowałem zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która umożliwia powstanie tej fabryki" - wskazał.

Izera hatchback na zdjęciach

Długo zapowiadany, pierwszy model nowej polskiej elektrycznej marki, został niedawno zaprezentowany. Izera nadal jest jeszcze prototypem, ale prototypem jeżdżącym.

Izera hatchback na zdjęciachPiotr Rejowski 
Izera hatchback na zdjęciachPiotr Rejowski 
Izera hatchback na zdjęciachPiotr Rejowski 
Nazwa Izera pochodzi od gór Izerskich, co ma podkreślać związanie marki z naszym krajem. Pierwszy model jest póki co nazywany po prostu hatchbackiem, aby odróżnić go od drugiego, również jeszcze nienazwanego modelu - SUVa.Piotr Rejowski 
Izera hatchback to auto kompaktowe, które za sprawą architektury typowej dla aut elektrycznych, ma oferować na tyle miejsca, aby móc pełnić rolę auta rodzinnego. Sami twórcy podkreślają, że zależało im na stworzeniu samochodu przede wszystkim praktycznego, komfortowego i przyjaznego w codziennym użytkowaniu.Piotr Rejowski 
Według przekazanych podczas premiery informacji, Izera hatchback ma mieć baterię pozwalającą na przejechanie około 400 km na jednym ładowaniu. Silnik natomiast powinien rozpędzać polskiego elektryka do 100 km/h w 8 s. Projektanci nie zdradzili natomiast, czy auto będzie miało napęd na przednie czy na tylne koła.Piotr Rejowski 
W ten sposób dochodzimy do problemu Izery. Jest projekt nadwozia, jest projekt wnętrza, ale nie ma płyty podłogowej, ani układu napędowego. Firma nadal nie wybrała ostatecznego rozwiązania, co jest kluczowe, także dla ostatecznego wyglądu pierwszej Izery. Bez tego nie sposób także budować fabryki i przygotowywać linii produkcyjnej. Mimo tego przedstawiciele firmy zapewniają, że wszystko jest na dobrej drodze i w 2023 roku na drogi wyjadą pierwsze seryjne egzemplarze IzeryPiotr Rejowski 

"Także to są działania, które powinny w ciągu najbliższych tygodni skutkować już bezpośrednią decyzją inwestycyjną ze strony Skarbu Państwa tak, abyśmy mogli jak najszybciej teraz wejść w tę rosnącą bardzo szybko w całej Unii Europejskiej falę elektryfikacji" - zapowiedział minister.

"Przypomnijmy, od września ub. roku samochody elektryczne są chętniej rejestrowane przez klientów, niż tradycyjne dieslowskie, więc mamy do czynienia z autentycznym przełomem, a Polska jest ostatnim największym rynkiem Unii Europejskiej, która nie ma własnej marki samochodowej" - wskazał.

"Stąd połączenie tych dwóch wymiarów: potrzeba budowania alternatywy dla woj. śląskiego, jeśli chodzi o miejsca pracy, ale również świadomość, że przemysł samochodowy jest przed unikalnym momentem zmiany technologicznej, który daje szansę nowym graczom (...) - to nas bardzo mocno skłania do tego, aby ten projekt wspierać" - skonkludował Kurtyka.

W grudniu ub. roku przedstawiciele m.in. inwestora i resortu klimatu potwierdzili wcześniejsze doniesienia, że dla planowanej fabryki polskich samochodów elektrycznych Izera wybrano lokalizację w małopolskiej części woj. śląskiego, w Jaworznie. Produkcja miałaby ruszyć w 2024 r.

"Memorandum o współpracy przy przygotowaniu terenu pod budowę pierwszej w Polsce fabryki samochodów elektrycznych" podpisali wówczas minister Kurtyka, przedstawiciele ElectroMobility Poland, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, urzędu marszałkowskiego woj. śląskiego, samorządu Jaworzna oraz Lasów Państwowych.

Jak wynika z przedstawionych w grudniu ub. roku prezentacji, fabryka ma zostać umiejscowiona na 118-ha w zachodniej części Jaworzna, w pobliżu granicy z zagłębiowskim Sosnowcem, w sąsiedztwie trasy ekspresowej S1, drogi krajowej nr 79 oraz towarowych linii kolejowych. W pobliżu dostępne mają być kolejne grunty, dla ew. zakładów poddostawców.

Zaprezentowany pod koniec ub. roku harmonogram realizacji przedsięwzięcia zakłada wbicie pierwszej łopaty w III kw. 2021 r. i uruchomienie produkcji w 2024 r. Premiera polskiej marki samochodów elektrycznych Izera odbyła się w końcu lipca ub. roku. Firma ElectroMobility Poland przedstawiła wtedy dwa prototypy samochodów elektrycznych (w wersji SUV i hatchback).***

Izera e-SUV na filmie 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas