Będą "bodźce", by miasta kupowały autobusy elektryczne

Postaramy się o jeszcze większe niż dotąd bodźce dla samorządów do wymiany taboru autobusowego na elektryczny - oświadczył w niedzielę w Krakowie premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział też dążenie do ograniczenia zanieczyszczeń ze spalania węgla.

Dużo autobusów elektrycznych jeździ dziś po Krakowie
Dużo autobusów elektrycznych jeździ dziś po KrakowieJan GraczyńskiEast News

Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami Krakowa podkreślił, że intencją rządu jest prowadzenie polityki gospodarczej "w dłuższej perspektywie". Zaznaczył zarazem, że działania rządzących mają na celu jak najlepsze zarządzanie gospodarczo-finansową sferą życia publicznego, a z drugiej strony - odpowiadanie na potrzeby społeczne.

"Jednym z takich tematów, co do którego społeczeństwo coraz głośniej nam mówi, żebyśmy się nim zajęli, jest czyste powietrze, jest program antysmogowy" - zauważył premier.

Nawiązując do tej problematyki zwrócił uwagę m.in. na realizowany przez rząd program elektromobilności. Jak mówił, można ten program wyśmiewać, ale - jak zaznaczył - "ten się śmieje, kto się śmieje ostatni". "Zobaczymy za kilka-kilkanaście lat, ja jestem cały czas przekonany, że w tym kierunku będzie zmierzać cały przemysł motoryzacyjny" - dodał Morawiecki.

Wskazał w tym kontekście, że 46 samorządów z pomocą rządu zakontraktowało wymianę taboru autobusowego na autobusy elektryczne. Produkcja takich autobusów - zaznaczył szef rządu - to "jedna z mniej licznych branż (...), w których kapitał polski, w których polscy przedsiębiorcy mają coś do powiedzenia".

"Postaramy się, żeby jeszcze większe były bodźce dla samorządów do wymiany taboru autobusowego na elektryczny" - zapowiedział Morawiecki, akcentując, że dotyczy to m.in. Krakowa i wszystkich zmagających się z problemem smogu miast Małopolski.

Odnosząc się z kolei do problemu "emisji z niskich kominów", premier przyznał z kolei, że jest on dla jego rządu niełatwy, ponieważ docenia on "nie tylko górników, polski węgiel i Górny Śląsk", ale również węgiel, jako źródło suwerenności energetycznej - wartości niezwykle ważnej "w dobie zawirowań politycznych, w jakich funkcjonujemy".

"Można i trzeba transformować, trzeba powodować, żeby te nowe inwestycje energetyczne - jak chociażby Kozienice czy za chwilę Opole - były jak najczystsze, i one emitują bardzo niewiele substancji trujących w porównaniu do starych elektrociepłowni, ale jednocześnie też staramy się zastępować w dużym stopniu te mniej efektywne elektrownie bardziej efektywnymi, ale cały czas takimi, dla których paliwem jest polski węgiel" - zaznaczył Morawiecki.

"Chcemy, żeby to drugie źródło zanieczyszczeń i brudnego powietrza zanikało w perspektywie najbliższych 5-10 lat" - dodał szef rządu.

Mówił też o "wielkim programie" termomodernizacji budynków jednorodzinnych i wielorodzinnych jego rządu, na który przeznaczone zostanie w najbliższych 7-8 latach ok. 25 mld zł. "Dobrze zaizolowany budynek to o 57 proc. mniejsze zapotrzebowanie na ciepło, przy dobrych filtrach, to skokowy spadek zanieczyszczeń, emisji substancji trujących do atmosfery" - podkreślał premier.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas