Słowacja samochodem. Co musisz wiedzieć?
Polacy często podróżują na Słowację zarówno w celach biznesowych, tranzytem, jak i po to, aby zwiedzić ten piękny kraj. To idealny kierunek dla miłośników gór, jaskini czy zamków. Niezależnie od tego, w jakim celu wybieramy się na Słowację, jeżeli decydujemy się na podróż do tego kraju samochodem, wówczas powinniśmy wcześniej zapoznać się z obowiązującymi na terenie tego państwa przepisami dotyczącymi chociażby dopuszczalnych prędkości, obowiązkowego wyposażenia samochodu czy konieczności zakupu winiet. Co warto wiedzieć, podróżując na Słowację samochodem? Podpowiadamy.
Osoby, które chcą podróżować po Słowacji autostradami i drogami ekspresowymi, powinny przed wjazdem na teren drogi płatnej, wykupić obowiązującą w tym kraju winietę. Brak ważnej winiety jest wykroczeniem. Dlatego kierowca, który nie spełni obowiązku wykupu winiety, musi liczyć się z tym, że w razie kontroli zostanie na niego nałożony mandat karny. Wysokość takiego mandatu może wynosić nawet dziesięciokrotność opłaty rocznej za korzystanie z autostrad, czyli 600 €.
Z tego powodu, planując podróż na Słowację samochodem, warto wcześniej pomyśleć o tym, by kupić winiety. Słowacja to kraj, w którym są one dostępne na 10, 30 dni lub 365 dni. Cena winiety dla auta osobowego na 10 dni to około 75 zł, na 30 dni około 100 zł, z kolei na rok to około 315 zł. Jeżeli podróżujemy autem osobowym z przyczepą, wówczas zwróćmy uwagę czy kupujemy poprawną winietę ze względu na to, że w takim przypadku obowiązuje nas nie kategoria M1 a kategoria O1/O2.
Jeśli chodzi o zakup winiet na Słowację, transakcję taką możemy wykonać przez internet za pośrednictwem specjalnych stron, ale winiety da się kupić także na stacjach benzynowych. Pamiętajmy, żeby zawsze dokładnie sprawdzić wybraną kategorię, a także kraj, w którym ma obowiązywać winieta, ponieważ wiele osób przez nieuwagę, kupując online winietę na Słowację, myli się i płaci za winietę na Słowenię. Pamiętajmy, że taka pomyłka spowoduje, iż podczas kontroli policyjnej nie będziemy dysponowali ważną na terenie tego kraju winietą, co będzie skutkowało dla nas mandatem karnym.
Każda osoba, która planuje jechać samochodem na Słowację, niezależnie od tego, czy jest to jej docelowy kraj podróży, czy tranzytowy, powinna wcześniej zapoznać się z obowiązującymi w tym państwie przepisami ruchu drogowego. Pamiętajmy, że nieznajomość prawa funkcjonującego na terenie danego kraju nie zwalnia nas z obowiązku jego przestrzegania. Jeśli nie będziemy wiedzieli, jakie przepisy ruchu drogowego obowiązują na Słowacji, wówczas istnieje pewna szansa, że zupełnie przypadkiem je złamiemy, co może zakończyć się dla nas w najlepszym przypadku mandatem karnym.
Przepisy ruchu drogowego obowiązujące na Słowacji są dość podobne do tych, które funkcjonują w Polsce, jednak jest między nimi kilka różnic. Przede wszystkim zarówno kierowca, jak i jego pasażerowie zobligowani są do jazdy z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Dodatkowo na Słowacji obowiązuje nakaz jazdy z włączonymi światłami mijania przez cały rok. Przewożąc dzieci o wzroście do 150 cm, należy umieścić je w foteliku samochodowym. Z kolei jeżeli dziecko nie przekroczyło 12 roku życia, wówczas nie może siedzieć na przednim siedzeniu.
Jeśli na jezdni znajduje się śnieg, kierowcy zobligowani są do jazdy na oponach zimowych i są one wówczas obowiązkowe. Nie możemy oczywiście również rozmawiać przez telefon, prowadząc samochód, chyba że korzystamy z zestawu głośnomówiącego. Co istotne, na terenie Słowacji obowiązuje całkowity zakaz jazdy nawet po najmniejszej ilości alkoholu, a więc dopuszczalna zawartość alkoholu w wydychanym przez kierowcę powietrzu wynosi 0,00 promila.
Planując podróż na Słowację, warto znać również obowiązujące na terenie tego kraju limity maksymalnej prędkości. W terenie zabudowanym wynoszą one 50 km/h, poza terenem zabudowanym - 90 km/h. Na drogach ekspresowych i autostradach w terenie zabudowanym maksymalna prędkość również wynosi 90 km/h, z kolei poza terenem zabudowanym - 130 km/h.
Każdy kierowca powinien dbać o to, aby w jego pojeździe znalazły się wszystkie niezbędne elementy, które w razie wypadku, kolizji czy awarii mogą mu się przydać. Na terenie poszczególnych państw niektóre elementy wyposażenia są obowiązkowe, a za ich brak w razie kontroli policyjnej funkcjonariusze mogą wystawić nam mandat. Dlatego wyjeżdżając w trasę, zawsze warto wcześniej sprawdzić, jakie elementy wchodzą w skład obowiązkowego wyposażenia samochodu zarówno w kraju docelowym, jak i poszczególnych państwach tranzytowych.
Na Słowacji w skład obowiązkowego wyposażenia pojazdu wchodzi kamizelka odblaskowa zarówno dla kierowcy, jak i każdego pasażera. Musi się ona znajdować wewnątrz pojazdu tak, aby można ją było założyć przed opuszczeniem samochodu, na przykład w przypadku awarii na drodze. Na Słowacji musimy mieć również trójkąt ostrzegawczy, a także apteczkę, koło zapasowe, lewarek i zestaw kluczy do demontażu kół. Sprawdzając obowiązkowe wyposażenie pojazdu przed wyjazdem na Słowację, warto również zwrócić uwagę czy posiadamy wszystkie niezbędne dokumenty. Na terenie tego kraju musimy mieć prawo jazdy, dowód rejestracyjny oraz polisę OC.
Podróżując przez Słowację, warto przestrzegać ściśle obowiązujących na terenie tego kraju przepisów, aby uniknąć otrzymania mandatu, który ze względu na to, że państwo to znajduje się w strefie euro, może być dla nas mocno odczuwalny. Taryfikator na terenie Słowacji jest dość rozbudowany. Policja jednak najczęściej wystawia mandaty za przekroczenie prędkości, które wynoszą od 50 do 800 euro. Za zlekceważenie znaku stop zapłacimy 150 €. Podobną kwotę uwzględnia taryfikator w przypadku braku kamizelki odblaskowej. Za rozmowę przez telefon w trakcie jazdy przysługuje mandat w wysokości 50 euro.
Mandat za brak winiety również może wynosić nawet kilkaset euro, podobnie jak za brak obowiązkowych elementów wyposażenia auta. Prawo drogowe na Słowacji uwzględnia wiele różnych przypadków, kiedy kierowca może zostać ukarany mandatem karnym. Są to również sytuacje takie jak zbyt szybka jazda w deszczu czy ochlapanie pieszego wodą z kałuży.
Warto ze sobą zabrać nieco więcej pieniędzy, jeżeli planujemy podróż na Słowację, ponieważ w razie gdybyśmy złamali jakieś przepisy i otrzymali mandat, musimy go opłacić gotówką na miejscu. W przeciwnym wypadku nasze prawo jazdy zostanie zatrzymane przez funkcjonariuszy policji na 15 dni. Brak opłaty za mandat w tym terminie, skutkuje rozpoczęciem procedury administracyjnej.
Ze względu na to, że Słowacja to sąsiadujący z Polską kraj, wiele osób decyduje się, by do tego państwa podróżować prywatnym samochodem, dzięki czemu zyskują swobodę organizacji wyjazdu, a także doboru trasy. Samochodem najczęściej granicę przekraczamy w Barwinku, Zwardoniu lub Chyżnem, a czas podróży do tego kraju zależy zarówno od miejsca wyjazdu, jak i punktu docelowego. Odległość z Warszawy do Bratysławy to około 670 km.
Wśród najchętniej zwiedzanych przez turystów z Polski, ale i innych regionów świata atrakcji turystycznych na Słowacji można wymienić oczywiście stolicę tego państwa, czyli Bratysławę. Najważniejsze miejsca, które warto tutaj zobaczyć to zabytkowa, urokliwa starówka, Brama Michalska, Teatr Narodowy czy Zamek Bratysławski. Za najpiękniejsze miasto tego kraju z kolei uchodzą Koszyce. Znajdują się tutaj renesansowe i gotyckie kamienice, a także piękne kościoły, takie jak na przykład Katedra Świętej Elżbiety.
Wiele osób podróżuje na Słowację po to, aby pochodzić po górach i podziwiać piękno tutejszej przyrody. Po słowackiej stronie Tatr Wysokich często nie jest tak tłoczno jak po polskiej, a liczne szlaki turystyczne dostosowane są zarówno do możliwości początkujących, jak i bardziej zaawansowanych wspinaczy. Turystów przyciąga tu zwłaszcza najwyższy szczyt Tatr, a jednocześnie Słowacji, czyli Gerlach, ale też Tatrzańska Łomnica czy Stary Smokowiec. Wśród największych atrakcji Słowacji wymienia się też baseny termalne, a także zamki. Niewiele osób wie o tym, że na Słowacji znajduje się ponad 100 różnych pałaców i zamków. Miłośników przyrody z kolei do tego kraju przyciąga Słowacki Raj, czyli malownicza kraina w Karpatach Zachodnich, która zapiera dech w piersiach.
Artykuł sponsorowany