Za tym volkswagenem będziemy tęsknić. Co najmniej z kilku powodów

Coraz częściej słychać o rychłym zakończeniu produkcji volkswagena beetle. Powodem jest słabnąca z roku na rok sprzedaż. O ile w 2013 r. meksykańską fabrykę w Puebla opuściło 109 tys. egzemplarzy tego modelu, to w ubiegłym już tylko 64 tys. Jako takim powodzeniem "chrabąszcz" z logo VW cieszy się jedynie w USA. Ale tylko jako takim, a to ponoć za mało, aby podtrzymywać jego życie.

Według najnowszych doniesień, beetle ma ostatecznie zniknąć z oferty Volkswagena najpóźniej za dwa lata. I choć samochód ten nie należy do najpopularniejszych aut na naszych drogach, ba, bywa widywany nader rzadko, to jednak będziemy za nim tęsknić. Co najmniej z kilku powodów...

Beetle należy do nielicznie reprezentowanego i ginącego gatunku pojazdów w stylu retro. Swoimi kształtami i licznymi szczegółami wnętrza nawiązuje wprost do jednej z największych legend motoryzacji, czyli niezapomnianego "garbusa". Jest  wręcz oficjalnie przedstawiany jako bezpośredni spadkobierca dzieła Ferdinanda Porsche z lat 30. XX wieku.

Reklama

"Chrabąszcz" zadaje kłam opinii, że samochody produkowane przez Volkswagena to pojazdy do bólu przewidywalne, nudne i banalne. Akurat temu modelowi trudno odmówić oryginalności i polotu.

Przy swojej z góry założonej wyjątkowości i niszowości beetle przeczy tezie, że współczesnym przemysłem motoryzacyjnym rządzi wyłącznie rachunek ekonomiczny, dający szansę głównie pojazdom przeznaczonym na tzw. mass market.

Beetle, oparty na technice znanej z vw golfa VI, był i jest chwalony, także w naszych testach, za właściwości jezdne. Budzi emocje, potrafi dostarczyć sporo przyjemności kierowcy.

Niestety, ma też swoje wady. Jedną z nich stanowi ograniczona funkcjonalność - tylko dwoje drzwi, cztery miejsca, ciasnawe wnętrze, utrudniony dostęp do tylnej kanapy, niewielki bagażnik, nie pozwalający myśleć o rodzinnych wyjazdach na wakacje. Beetle jest też samochodem relatywnie drogim. W Polsce jego ceny zaczynają się obecnie od kwoty 77 890 zł. Za te pieniądze dostaniemy auto z silnikiem benzynowym 1.2 TSI 105 KM i ręczną skrzynią biegów, w podstawowym standardzie  wyposażenia o nazwie Design (w ofercie znajduje się jeszcze bogatsza wersja Sport).

Produkowany od 2011 r. volkswagen beetle (znany także jako: the beetle, coccinelle, maggiolino, fusca) to następca modelu New Beetle. O jego globalnym charakterze świadczy fakt, że po raz pierwszy został zaprezentowany podczas międzynarodowej wystawy samochodowej w Szanghaju. Na taśmach montażowych fabryki w Puebla ustąpi miejsca tiguanowi.   

               

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy