To już koniec Mazdy 6, Mazdy 2 i Mazdy MX-5. Wszystko przez radio?
W tym roku mocno zmieni się oferta Mazdy. Z salonów znikną aż trzy modele - będą to Mazda 2, Mazda 6, a także Mazda MX-5. Co je zastąpi?
Spis treści:
Jakie podaje polskie przedstawicielstwo japońskiej firmy, oficjalnym powodem zakończenia sprzedaży wszystkich trzech modeli jest ich... radio. Otóż 1 kwietnia 2023 roku wchodzą w życie przepisy określające znowelizowane wymagania techniczne dla odbiorników DAB+ w samochodach, których Mazda 2, Mazda 6 i Mazda MX-5 nie spełniają.
Koniec Mazdy 2, Mazdy 6 i Mazdy MX-5. Wszystko przez radio?
Z tego względu jednak Mazda nie zamierza zmienić odbiorników radiowych, tylko... zakończy sprzedaż. Warto jednak zauważyć, że wszystkie trzy modele to konstrukcje już wiekowe - chociaż trudno w to uwierzyć, to obecna generacja Mazdy 6 weszła na rynek w 2012 roku. Z kolei Mazdę 2 (podobnie jak MX-5) zaprezentowano w 2014 roku. Co więcej, rok temu w polskich salonach pojawiła się Mazda 2 Hybrid, która jest klonem Toyoty Yaris. Już wówczas było wiadomo, że koniec oryginalnej Mazdy 2 jest bliski, trudno było oczekiwać przecież, że japoński producent utrzyma w ofercie dwa zupełnie różne modele o tej samej nazwie (różniące się tylko oznaczeniem Hybrid).
Definitywny koniec produkcji Mazdy 2 i Mazdy 6. Tylko MX-5 wróci
Polscy dilerzy Mazdy nie przyjmują już zamówień zarówno na Mazdę 2 jak i Mazdę 6. Obecnie kupować można jeszcze tylko samochody, które już są w Polsce na tzw. "stoku", czyli centralnym magazynie. Obecnie w Polsce gotowych do odbioru jest kilkadziesiąt egzemplarzy Mazdy 2.
Z kolei gama gotowych egzemplarzy Mazdy 6 powiększy się jeszcze o około 1,5 tys. sztuk, w tym 100 w jubileuszowej, bogato wyposażonej wersji 20th Anniversary. Ostatnie sztuki Mazdy 6, które będzie można kupić w Polsce, zostaną wyprodukowane w lutym.
Podobnie wygląda sprawa z Mazdą MX-5. Samochód ten również ma solidny staż rynkowy, bo obecna generacja zadebiutowała w 2014 roku. Do polskich salonów trafi jeszcze nieco ponad 100 egzemplarzy MX-5 w wersji z miękkim składanym dachem i RF (ze sztywnym zdejmowalnym dachem). Ostatnie zostaną wyprodukowane w lutym.
Następcy Mazdy 6 nie przewidziano, Mazdę 2 zastąpi Mazda 2 Hybrid (czyli Toyota Yaris). Z co z Mazdę MX-5? Na szczęście to koniec tego kultowego roadstera, który ma wrócić na początku 2024 roku. Producent mówi, że będzie to samochód po "kolejnej modernizacji", ale wszystko wskazuje to, że chodzi o nową generację - zamaskowane egzemplarze zostały już przyłapane przez fotografów.
Nowości w salonach: Mazda CX-60, Mazda CX-80 i Mazda MX-30 R-EV
A jakich nowości możemy się spodziewać w salonach Mazdy jeszcze w tym roku? W styczniu rozpoczynają się dostawy Mazdy CX-60 z nowym sześciocylindrowym, rzędowym silnikiem Diesla o mocy 200 KM i napędem na tylną oś, natomiast w kwietniu pojawią się egzemplarze z silnikiem o mocy 254 KM i napędem 4x4 (model ten docelowo będzie dostępny jeszcze z sześciocylindrowym, rzędowym benzynowym silnikiem Skyactiv-X o pojemności 3 litrów).
Ponadto wiosną 2023 r. w salonach zadebiutuje zmodernizowana Mazda CX-5 z systemem miękkiej hybrydy w silnikach benzynowych.
W połowie roku rozpoczną się dostawy Mazdy MX-30 R-EV. Jest to zaprezentowany kilkanaście temu na salonie w Brukseli SUV z hybrydowym układem napędowym, w którym silnik elektryczny napędza koła, a silnik Wankla pracuje jako generator i ładuje akumulator. Dilerzy już rozpoczęli zbieranie zamówień na ten model, którego ceny zaczynają się o 161 100 zł. Jest to identyczna kwota, jak w przypadku elektrycznego odmiany MX-30.
Ten rok stoi też pod znakiem kolejnej premiery - największego modelu w gamie, czyli wyposażonej w trzy rzędy siedzeń Mazdy CX-80. Jest to bazujący na CX-60 SUV, z większym rozstawem osi i dłuższym nadwoziem, który będzie rywalizować na rynku m.in. z Volvo XC90 czy Audi Q7.
***