Skoda ma powody do świętowania

O takim wyniki fani samochodów z FSO mogą jedynie pomarzyć. Skoda poinformowała właśnie, że od chwili, gdy 102 lata temu bramy czeskiej fabryki opuścił pierwszy samochodów, firma wyprodukowała już 20 mln aut.

Skoda wyprodukowała już 20 mln samochodów
Skoda wyprodukowała już 20 mln samochodówInformacja prasowa (moto)

Jubileuszowy pojazd z numerem 20 000 000 - egzemplarz nowej Skody Karoq - powstał w zakładzie produkcyjnym w czeskich Kvasinach. To jeden z samochodów przeznaczonych dla pierwszych nabywców. Dostawy najnowszego crossovera ruszają bowiem z początkiem przyszłego miesiąca.

Nie trzeba chyba dodawać, że osiągnięcie rekordowego wyniku nie byłoby możliwe, gdyby nie sięgające 1991 roku inwestycje, jakie poczyniła w czeską markę Grupa Volkswagena. Trzeba jednak przyznać, że już w 1991 roku Skoda mogła pochwalić się aż 5 mln wyprodukowanych aut. To blisko pięciokrotnie więcej niż w latach 1951-1991 opuściło bramy, prosperującej jeszcze wówczas pełną parą, Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu! Dla porównania, całkowita produkcja FSO (lata 1959-2011) nieznacznie przekroczyła liczbę 3,5 mln aut.

Przypominamy, że korzenie czeskiego producenta sięgają 1905 roku, gdy na drogi trafiła pierwsza produkcyjna seria niewielkiego auta o nazwie Voiturette (z francuskiego samochodzik). Wyprodukowany w liczbie 44 egzemplarzy pojazd oferowany był wówczas pod marką Laurin&Klement.

Kamieniem milowym Skody był 16 kwietnia 1991 roku, kiedy to Volkswagen oficjalnie nabył 30 proc. udziałów czeskiej marki. Rozmowy dotyczące współpracy nawiązano jednak zdecydowanie wcześniej, a ostateczne przejecie Skody przez VW uznać można za jeden z sukcesów ówczesnych, komunistycznych, władz Czechosłowacji.

Zastrzyk niemieckiej gotówki i technologii tchnął w markę nowego ducha. Firma potrzebowała zaledwie 15 lat na podwojenie wyniku, którego osiągnięcie zajęło jej wcześniej przeszło osiem dekad. Już w 2006 roku w Mlada Boleslav świętowano wyprodukowanie 10-milionowej Skody. Luty 2013 roku przyniósł wynik 15 milionów zbudowanych aut.

Wypada dodać, że czeska marka funkcjonuje nie tylko w świadomości europejskich nabywców. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że największym odbiorcą jej aut są obecnie... Chiny! Tylko w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku w Kraju Środka sprzedano ponad 134 tysiące egzemplarzy. Drugie miejsce na liście największych odbiorców zajmują Niemcy (88 tys. w pierwszym półroczu 2017). Dopiero na trzeciej pozycji - z wynikiem ponad 51 tys. egzemplarzy w pierwszym półroczu 2017 roku - znajduje się rodzimy, czeski rynek.

Mało kto wie również, że w czołówce najważniejszych dla czeskiego producenta krajów znajduje się Polska. Aktualnie jesteśmy 5. co do wielkości importerem nowych skód na świecie (34 600 egzemplarzy w pierwszym półroczu 2017). Wyżej od nas - oprócz czołowej trójki - znajduje się tylko Wielka Brytania (43 500 egzemplarzy w pierwszym półroczu 2017 roku).

Paweł Rygas

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas