Pytasz, czemu kradną katalizatory? To spójrz, co się dzieje z cenami palladu

Historia zatoczy koło i prawdopodobnie w katalizatorach na szeroką skalę znów będzie stosowana platyna a nie pallad. Tak było już, gdy katalizatory zaczynały stawać się standardem w motoryzacji.

W katalizatorach można stosować zamiennie zarówno pallad jak i platynę
W katalizatorach można stosować zamiennie zarówno pallad jak i platynęGetty Images

Po ataku Rosji na Ukrainę ceny palladu osiągnęły rekordowe ceny. 28 lutego cena kruszcu osiągnęła 2480,52 dolarów za uncję, co według UBS było najwyższym wynikiem od sierpnia 2021 r.

Ceny palladu w marcu były "bardzo zmienne". Według analityków wpłynęły na to następujące czynniki: Rosja odpowiada za 40 proc. światowego wydobycia, a naziemne zapasy były w chwili wybuchu wojny były niskie. "Obawy o podaż w wyniku zamknięcia przestrzeni powietrznej w Rosji, a także niski wolumen obrotu i niewielka i niewielki rozmiar rynku przyczyniły się do tej skrajnej zmienności" - wyjaśnili.

UBS przypomniał, że jak dotąd na rosyjski eksport metali z grupy platynowców nie zostały nałożone żadne sankcje. Jednak sama możliwość, że niektóre dostawy z Rosji mogą zostać zakłócone, prawdopodobnie znajdzie odzwierciedlenie w wyższej premii za ryzyko.

Analitycy obniżyli prognozę na czerwiec z 3000 dolarów za uncję do 2700 dolarów, w związku ze spadkiem cen po tym jak rosyjski producent Nornickel ogłosił, że "zamierza utrzymać dostawy metali z grupy platynowców do klientów, przekierowując dostawy alternatywnymi trasami w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej między Rosją a USA i Europą".  28 lutego UBS prognozował, że ceny w tym miesiącu wyniosą ok. 2400 dolarów za uncję, a do grudnia spadną do ok. 2000 dolarów.

Zwrócono uwagę, że Chiny, które są największym konsumentem palladu (ok. 3 mln uncji rocznie), zużywają "nieco więcej" niż Rosja produkuje. W związku z tym część rosyjskiego eksportu palladu może zostać przekierowana do Chin. Według analityków "w miarę zmian w światowych przepływach handlowych, część obaw związanych z podażą z czasem zniknie, co zaważy na premii za ryzyko".

UBS podsumował, że "gwałtowny wzrost cen  palladu prawdopodobnie przyspieszy przejście z palladu na platynę w katalizatorach samochodowych". Obecnie rynek odnotowuje niedobór nowych samochodów, ale według analityków UBS "produkcja poprawia się", chociaż ograniczenia w łańcuchu dostaw i niedobór czipów nadal ma "negatywny wpływ". Według nich przy obecnie niskich zapasach aut będzie potrzebne ich uzupełnienie. Umożliwi to zdejmowanie obostrzeń sanitarnych. W efekcie popyt na platynę zwiększy się.

Warto przypomnieć, że platyna była powszechnie stosowana w katalizatorach pod koniec ubiegłego wieku. Rosnący popyt powodował, że ceny platyny zaczęły rosnąć, wobec czego przemysł zaczął się przestawiać na stosowanie palladu. W kolejnych latach ustaliła się zasada, że droższą platynę stosowano w katalizatorach silników wysokoprężnych, a tańszy pallad - w silnikach benzynowych. Sytuacja odmieniła się po aferze spalinowej. Spadł popyt na auta z silnikami Diesla, wzrósł na auta z silnikami benzynowymi. W efekcie spadło zapotrzebowania na platynę i spadły ceny tego surowca, natomiast nadal rosło zapotrzebowanie na pallad. Rosły więc również ceny tego surowca.

Obecnie około 80 proc. wydobycia palladu na świecie stosowane jest w katalizatorach. Pozostałe 20 proc. znajduje zastosowanie w materiałach półprzewodnikowych.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas