Motoryzacja w Rumunii to nie tylko Dacia

Najpopularniejszą marką samochodową w Rumunii jest Dacia. Jednak cały rynek motoryzacyjny działa na dużo większą skalę.

W ciągu ostatnich sześciu lat liczba wyprodukowanych samochodów osobowych w Rumunii została prawie podwojona. Potencjał rozwojowy branży motoryzacyjnej w tym kraju sprawia, że także polskie firmy patrzą na niego z zainteresowaniem.

Przykładem jest Exact Systems, dostawca usług outsourcingowych w zakresie kontroli jakości, który w Rumunii właśnie otworzył kolejną spółkę.

- Na rynku rumuńskim swoje zakłady ma wiele międzynarodowych koncernów motoryzacyjnych. Najpopularniejszą jest rodzima marka Dacia, ale poza nią działają tam m.in. Renault czy Ford. Ich zainteresowanie Rumunią wynika z kilku czynników. Po pierwsze, tamtejszy biznes motoryzacyjny należy do bardzo perspektywicznych, dzięki wprowadzanym przez rząd programom gospodarczym. Warto tutaj wspomnieć o wprowadzonym w 2010 r. programie Rabla, którego jednym z celów jest promowanie sprzedaży nowych samochodów . Po drugie, zagranicznych inwestorów przyciągają wykwalifikowani pracownicy, których koszty zatrudnienia są relatywnie niższe niż w Europie Zachodniej. I w końcu, ze względu na położenie geograficzne - Rumunia stanowi dogodne miejsce zarówno dla producentów europejskich jak i azjatyckich - podkreśla Paweł Gos, prezes zarządu Exact Systems.

Reklama

Rumunia to czwarty największy producent pojazdów w Europie Środkowo-Wschodniej . Mimo iż w ostatnich latach światowy kryzys przyczynił się do spadku produkcji, według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w 2011 r. w Rumunii wyprodukowano ponad 310 tys. samochodów osobowych.

- Rumunia, podobnie jak Turcja, gdzie również w tym roku otworzyliśmy swoje przedstawicielstwo, to kraj, w którym rynek motoryzacyjny ma jeszcze wiele nisz do zagospodarowania. Nasze analizy potwierdziły, że jedną z nich jest outsourcing usług w zakresie kontroli jakości. Dzięki uruchomieniu spółki w tym kraju, zyskaliśmy nowy rynek zbytu, gdzie, jak do tej pory, krajowe firmy nie są w stanie sprostać wymaganiom stawianym przez rynek motoryzacyjny - komentuje Paweł Gos.

Gos zwraca także uwagę na specyfikę ekspansji prowadzonej przez Exact Systems, która odróżnia firmę od innych przedsiębiorstw poszerzających portfel swoich klientów. - W Rumunii, podobnie, jak to miało miejsce w pozostałych państwach, w których mamy swoje przedstawicielstwa, nie przejęliśmy żadnej zagranicznej spółki, lecz zgodnie z modelem organicznym, stworzyliśmy biznes zupełnie od nowa. Tylko w ten sposób możemy w 100% przenieść dobrze działający i efektywny model polski na zagraniczny rynek - tłumaczy Paweł Gos.

Dowiedz się więcej na temat: rynek motoryzacyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy