Marelli zawiesza produkcję. W Polsce 3 tys. osób na razie bez pracy

Wytwarzająca komponenty dla motoryzacji firma Marelli, posiadająca zakłady produkcyjne m.in. w Sosnowcu i Bielsku-Białej, od przyszłego tygodnia czasowo zawiesi produkcję w większości swoich europejskich fabryk w związku z pandemią koronawirusa.

Międzynarodowa firma Marelli, do ubiegłego roku przez wiele lat działająca pod marką Magneti Marelli, ma w Polsce kilka zakładów produkcyjnych, zatrudniających w sumie ponad 3 tys. osób.

W fabrykach w Sosnowcu wytwarzane są m.in. lampy i reflektory samochodowe, systemy wydechowe, deski rozdzielcze i zderzaki, a także systemy zasilania paliwem oraz zbiorniki. W fabryce w Bielsku-Białej powstają natomiast elementy zawieszenia samochodów i amortyzatory. Marelli należy do wiodących inwestorów w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

Reklama

W ub. roku koncern Fiat Chrysler Automibiles sfinalizował sprzedaż włoskiego Magneti Marelli - w tym wszystkich polskich fabryk - na rzecz japońskiego CK Holdings za blisko 6 mld euro. W efekcie powstała nowa spółka o nazwie Marelli, posiadająca ok. 170 zakładów i centrów badawczo-rozwojowych na czterech kontynentach. Centrala koncernu mieści się w miejscowości Corbetta k. Mediolanu.

W wieczornym komunikacie przedstawiciele Marelli przypomnieli, że z powodu pandemii koronawirusa w ostatnim czasie decyzję o czasowym zawieszeniu produkcji w europejskich fabrykach podjęło wiele koncernów motoryzacyjnych, dla których dostawcą jest Marelli. W Polsce dotyczy to m.in. koncernu FCA, który zawiesił produkcję w fabryce w Tychach, oraz Grupy PSA, która czasowo wstrzymała produkcję w gliwickim zakładzie Opla. O zawieszeniu produkcji w Europie poinformowały też m.in. Volkswagen i Toyota.

"Wobec zmniejszenia zapotrzebowania klientów, wprowadzenia przez rządy blokad granicznych w całej Europie oraz dla zapewnienia bezpieczeństwa naszych pracowników Marelli tymczasowo wstrzymuje działalność produkcyjną w większości swoich europejskich zakładów" - czytamy w komunikacie.

Firma zapewnia, że prowadzi dialog zarówno z pracownikami, jak i klientami, by fabryki były w stanie elastycznie wznowić produkcję, gdy będzie taka możliwość i potrzeba. Przedstawiciele Marelli poinformowali, że w firmie wdrożono w ostatnim czasie wiele działań dla zapobieżenia rozprzestrzeniania się koronawirusa COVID-19 - to m.in. prewencja, dezynfekcja zakładów oraz umożliwienie pracy zdalnej tam, gdzie było to możliwe.

Zatrudniające w Polsce ok. 3 tys. pracowników Marelli to kolejna duża firma motoryzacyjna w woj. śląskim, zawieszająca produkcję w związku z pandemią koronawirusa. Od poniedziałku na dwa tygodnie pracę wstrzymała tyska fabryka FCA, zatrudniająca ok. 2,2 tys. osób, a od środy gliwicki Opel z Grupy PSA, zatrudniający ok. 2 tys. pracowników. Zapowiedziano też zawieszenie produkcji w fabryce silników Grupy PSA w Tychach, gdzie pracuje ok. 800 osób.

Produkcję w Europie - również w polskich zakładach - zawiesiła także Toyota. O wstrzymaniu pracy europejskich fabryk informowały ponadto Volkswagen i BMW

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy