Lubisz drażnić znajomych z fejsa? Ta aplikacja może być hitem!

Trwające właśnie w Las Vegas targi elektroniki użytkowej International Consumer Electronics Show to szansa zapoznania się z najnowszymi trendami ze świata motoryzacji. Nie chodzi tu wyłącznie o technologiczne nowinki dotyczące samych pojazdów.

W światowej stolicy hazardu BMW zaprezentowało ciekawą aplikację, która zrewolucjonizować może sprzedaż pojazdów. BMW i Visualiser to produkt z zakresu "rozszerzonej rzeczywistości" stworzony z myślą promocji elektrycznych pojazdów marki BMW i. W jego opracowaniu pomagali specjaliści z firmy Accenture.

Prosta, intuicyjna w obsłudze, aplikacja to rodzaj innowacyjnego - dostępnego z poziomu smartfona - konfiguratora pozwalającego na wirtualne umieszczenie pojazdu w dowolnej rzeczywistości. Bazuje ona na opracowanej przez Google technologii "rozszerzonej rzeczywistości" Tango. Oznacza to, że - by z niej skorzystać - nasz smartfon musi być wyposażony w szerokokątną  kamerę. Jak to działa?

Reklama

Tak, jak w większości konfiguratorów użytkownik może nie tylko wybrać kolor, obręcze kół i poszczególne elementy wyposażenia, ale też wcielić się w rolę właściciela pojazdu - otwierać drzwi, włączać oświetlenie itp. Unikatową funkcjonalnością wynikającą z technologii Tango jest możliwość generowania na ekranie smartfona obrazu 3D pojazdu i wirtualnego umieszczania go w naszym otoczeniu. Dzięki temu możemy np. sprawdzić, jak nowe BMW i prezentować się będzie przed domem czy na parkingu w galerii handlowej...

Gotową wizualizację możemy zapisać w pamięci urządzenia i podzielić się nią chociażby za pośrednictwem serwisów społecznościowych.

Aplikacja może się okazać prawdziwym hitem. Pytanie tylko, czy przełoży się ona na wyniki sprzedaży elektrycznych BMW i. Po co wydawać grube tysiące euro, skoro można będzie drażnić znajomych zdjęciami zaparkowanego w naszym garażu nowego BMW i8 nie wydając na nie ani złotówki...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy