BMW idzie w zielone

Wygląda na to, że starania niemieckiego rządu o to, by do 2020 roku po tamtejszych drogach jeździł milion samochodów "ekologicznych" przyniosły zamierzony efekt.

Poza Volkswagenem, którego inżynierowie w pocie czoła pracują nad hybrydowym golfem i Mercedesem rozwijającym koncepcję napędu hybrydowego, do roboty ostro biorą się również panowie z BMW.

Na spotkaniu akcjonariuszy marki prezes BMW Norbert Reithofer poinformował, że firma prowadzić będzie działania mające na celu upowszechnienie napędu hybrydowego. Już w przyszłym roku, oprócz X6 active hybrid oraz wyposażonej w taki sam układ serii 7, ten rodzaj napędu trafi również do odświeżonej niedawno serii 5. Niemcy mają zamiar zaoferować to rozwiązanie również mniej zasobnym klientom. W 2012 roku na rynku pojawi się wiec hybrydowa seria 3.

Nagły niemiecki zwrot w kierunku alternatywnych źródeł energii podyktowany jest coraz bardziej restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi dwutlenku węgla. By ograniczyć emisję tego gazu, której wartości w prosty sposób przekładają się na zużycie paliwa, niemieccy inżynierowie chwytają się najróżniejszych metod. BMW i Porsche pracują właśnie nad trzycylindrowymi, doładowanymi jednostkami napędowymi (m.in. dla serii 3 i boxtera). Producent z Bawarii potwierdził również, że pracuje nad nowym miejskim autem (konkurencja dla audi A1 i mercedesa klasy A), które będzie napędzane na przednią oś. W niedalekiej przyszłości na rynku pojawi się również BMW serii jeden z napędem FWD.

Po lansujących od wielu lat technologię hybrydową Japończykach i Francuzach, którzy pokazali niedawno produkcyjne wersje aut napędzanych elektrycznie, teraz również Niemcy zdają się zwracać w stronę "zielonych" technologii. Problem w tym, że z każdą tego typu informacją zielony kolor coraz wyraźniej rysuje się również na twarzach fanów BMW czy Porsche...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas