Będzie porsche z silnikiem golfa?

W minionym roku z fabryk firmy Porsche wyjechało 95 tysięcy pojazdów. Apetyty Niemców są jednak zdecydowanie większe.

Wg oficjalnych planów do 2018 roku roczna produkcja osiągnąć ma 150 tys. egzemplarzy. Szef niemieckiej marki Matthias Muller nie ukrywa, że chciałby, aby do 2018 roku fabryki Porsche opuszczało 200 tys. aut rocznie.

Sposobem na osiągnięcie tego ambitnego celu ma być nowy SUV o nazwie cajun. Auto, które już zyskało miano "baby cayenne" zbudowane zostanie w oparciu o płytę podłogową audi Q5 i niewykluczone, że będzie produkowane w Chinach. O tym, że Porsche poważnie rozważa możliwość produkowania swoich aut poza Europą Muller powiedział niedawno dziennikarzom magazynu Forbes. Pytany czy uruchomienie produkcji poza Niemcami (obecnie auta Porsche wytwarzane są w Stuttgarcie i Lipsku) nie odbije się na wizerunku marki Muller zaznaczył, że klientów najbardziej interesuje fakt, że na samochodzie widnieje napis "zaprojektowane przez Porsche".

Reklama

Wiele wskazuje jednak na to, że wprowadzenie do oferty jednego nowego modelu nie wystarczy, by w siedem lat podwoić sprzedaż. Dlatego właśnie władze niemieckiej marki poważnie rozważają możliwość wprowadzenia na rynek modelu "niskobudżetowego". Samochód miałby być tańszy niż boxter i wykorzystywać rozwiązania pokazanego niedawno przez Volkswagena koncepcyjnego modelu volkswagen sport concept. Auto - najprawdopodobniej - bazowałoby na płycie podłogowej boxtera, ale wykorzystywało również wiele elementów koncernu VW. Niewykluczone, że wspólne mogłyby być m.in. czterocylindrowe jednostki napędowe TSI. Samochód miałby zostać "duchowym" następcą legendarnego modelu 550 spyder z lat pięćdziesiątych (auto napędzane było silnikiem o pojemności 1,5 l, w 1956 roku zwyciężyło w rajdzie Targa Florio).

Na razie nie wiadomo jednak czy i kiedy nowe porsche mogłoby trafić do produkcji. Muller zaznaczył jedynie, że obecnie "analizowane są najróżniejsze warianty i szanse Porsche w poszczególnych segmentach rynku".

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy