Lexus w jaskini lwa. W mieście, gdzie "rządzi" BMW
W 2011 r. w Polsce nabywców znalazło zaledwie 14 limuzyn lexus GS. Zgodnie z planem, w tym roku ich sprzedaż ma wzrosnąć do 300 sztuk.

Ma to być możliwe dzięki wprowadzeniu na rynek nowej generacji wspomnianego modelu, w tym supernowoczesnego lexusa GS 450 z napędem hybrydowym.

Czy kosztujące ponad 200 000 zł auta benzynowe i benzynowo-elektryczne mają szanse powodzenia w segmencie opanowanym przez mocne diesle, głównie z niemieckim rodowodem? Próbowaliśmy odpowiedzieć na powyższe pytanie, testując hybrydową "czterystapięćdziesiątkę" oraz bardziej klasycznego lexusa 250 niejako w jaskini lwa, bowiem na trasie prowadzącej z Monachium w austriackie Alpy (i z powrotem). Wkrótce relacja z tego interesującego sprawdzianu.
Na razie powiemy krótko: jesteśmy pod wrażeniem.