Wolisz hondę czy... hondę?

Producenci samochodów przyzwyczaili nas już do tego, że każda kolejna wersja danego modelu jest większa od poprzedniej.

Kompakty mają obecnie rozmiary samochodów segmentu D sprzed dekady, mieszczuchom zdecydowanie bliżej do kompaktów.

Są jednak firmy, które wyłamują się z powszechnie panujących trendów. Jedną z nich jest Honda ze swoim modelem CR-V. Pierwsza CR-Vka pojawiła się na rynku w 1997 roku. Wówczas można było jeszcze mówić, że samochód jest terenowy. Miał automatycznie dołączany napęd tylnych kół, wersja z napędem na "ośkę" była rzadkością.

Reklama

Pierwsze oznaki zniewieścienia można było zaobserwować w 2001 roku, kiedy zaprezentowano drugą generację modelu. Stylistyka auta wyraźnie złagodniała, zachowano jednak pewne atrybuty terenówki, jak chociażby koło zapasowe przytwierdzone do tylnej klapy.

Wraz z debiutem obecnej wersji (paryski salon samochodowy 2006) Honda rozwiała wszelkie wątpliwości. Stylistycznie wykastrowany model upodabniając się do innych produktów marki być może zyskał nieco na urodzie, ale z terenowych ambicji nie pozostało nic.

Samochód jest niższy i krótszy od swojego poprzednika. Pozostał wprawdzie dołączany haldexem napęd tylnej osi, ale auto prowadzi się zdecydowanie bardziej cywilnie. W reakcji na gaz i kierownicę przypomina typową przednionapędówkę. Czy tego typu polityka w stosunku do SUVa jest słuszna? Naszym zdaniem tak, bo producent jasno daje do zrozumienia, że do jazdy w terenie służą nieco inne samochody.

Ale w takim razie pozostaje pytanie po co komu takie auto? Faktycznie trudno na nie odpowiedzieć. Z drugiej strony zawsze można jednak wyjść z założenia "dlaczego nie?"...

A Ty którą wersję wolisz?

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: auto | producenci samochodów | Honda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama