Mercedes Sprinter 2018: internet rzeczy bardzo użytkowych

Najnowsza generacja dużego Sprintera dobrze obrazuje kierunek, w jakim podążać będzie segment aut użytkowych. Nie mniej ważna od strony mechanicznej w niedalekiej przyszłości będzie możliwość szybkiej wymiany informacji między kierowcą a osobą zarządzającą flotą. W ramach internetu rzeczy funkcjonować mogą lodówki oraz pralki, a według przedstawicieli Mercedesa - również samochody.

Z punktu widzenia użytkowników, najważniejszą nowością jest wprowadzenie do oferty odmiany napędzanej na przednie koła. Czemu to tak istotne? Bo taka konfiguracja oznacza więcej kilogramów możliwych od upchnięcia w przestrzeni ładunkowej, niższą cenę startową (od 19 900 euro netto w Niemczech), a także niższe koszty eksploatacji.

Razem z odmianą napędzaną na przednią oś w katalogu debiutuje 9-biegowa automatyczna skrzynia, a także przekonstruowana przekładnia ręczna (6 biegów). Oczywiście dla bardziej wymagających klientów Mercedes proponuje odmiany z napędem na tylne lub wszystkie koła, wysokoprężne silniki cztero- lub sześciocylindrowe, a także trzy rozstawy osi oraz sześć wersji nadwoziowych. Uwzględniając wszystkie możliwe kombinacje nabywcy mogą skonfigurować Sprintera na ponad 1700 sposobów.

Reklama

Jeżeli lodówka może poinformować właściciela, że trzeba zrobić zakupy, to dlaczego Sprinter nie może dać znać, że kończy się paliwo w baku? Od tego roku wszystkie duże auta dostawcze Mercedesa będą mogły być podłączone do globalnej sieci, co w prosty sposób przełoży się nie tylko na precyzyjną kontrolę położenia samochodu, lecz również zaawansowaną zdalną diagnostykę stanu pojazdu jak i sposobu jego wykorzystania. Przydatnym do tego narzędziem będzie aplikacja Mercedes Pro, dedykowana zarządcom flot firmowych, ze specjalną wersją przeznaczoną na telefony kierowców (Android oraz iOS).

Tegoroczne Spintery zyskały również najnowszy interfejs pokładowego systemu rozrywki i informacji. Po styczniowym debiucie w A-klasie, MBUX (Mercedes Benz User Experience) zaaplikowano również w dużych autach dostawczych Mercedesa. Nie zdziwcie się zatem jeśli w kabinie najnowszego Sprintera zobaczycie 7- lub 10-calowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny, a także złącze USB typu C do ładowania smartfonów.

Więcej informacji przekażemy wam po zakończeniu jazd testowych.

MW

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy