Znowu dantejskie sceny pod urzędem – zastraszanie kierowców i mafia kolejkowa
Wydawało się, że tłumy taksówkarzy pod wydziałem komunikacji na warszawskim Śródmieściu to pojedynczy incydent. Tymczasem po miesiącu problem powrócił i ponownie dochodzi tam do dantejskich scen i działania "mafii kolejkowej".
Jak informuje TVN Warszawa, powrócił problem przed wydziałem komunikacji przy ulicy Kruczkowskiego 2 w Warszawie. To tam wydawane są licencje taksówkarskie i pod urzędem znowu ustawiły się długie kolejki, a na miejscu zaczęły działać nielegalne komitety kolejkowe. Reporterowi stacji udało się nawet nagrać mężczyznę, który uzupełnia listę kolejkowiczów w zeszycie. Jak relacjonował:
Dochodzić ma także do zastraszania i przesuwania w dół kolejki osób, które uczciwie wystały swoje w kolejce. Jak podał reporter TVN Warszawa:
Pośród osób oczekujących przed urzędem, miało też dochodzić do rękoczynów oraz użycia gazu. Śródmiejska policja zapewnia jednak, że jest na miejscu i monitoruje sytuację.
Po raz pierwszy opisywany problem pojawił się na początku marca. Spowodowany było koniecznością zdobycia licencji taksówkarskiej przez wszystkich osób pracujących jako kierowcy w firmach świadczących przewóz osób. Jak informowaliśmy miesiąc temu, w ten sposób możliwość pracowania straciło nagle 8000 osób. Aby ją odzyskać, konieczne jest posiadanie odpowiedniej licencji, a wydawaniem ich zajmuje się tylko jeden urząd w Warszawie.
Urzędnicy starają się przypominać oczekującym, że sprawę mogą załatwić nie tylko stojąc w kolejce. Złożenie stosownego wniosku jest możliwe też:
- elektronicznie przez ePUAP
- w kancelarii ogólnej urzędu m. st. Warszawy
- listownie
Same wizyty w urzędzie można też umówić online, chociaż to obecnie graniczy z cudem. Zdaniem urzędników problem jest przejściowy, ale trudno powiedzieć, czy po tej drugiej fali osób składających wioski o licencję taksówkarską, nie przyjedzie trzecia.
***