Zawiadomienie do prokuratury

Prokuratura Okręgowa

w Krakowie

ul. Mosiężnicza 2

30-965 Kraków

W związku z oświadczeniem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), którego przedruk odnalazłem na stronach internetowych Gazeta.pl , gdzie zarzucono mi kłamstwo w odniesieniu do mojej wypowiedzi na poniedziałkowym (29 sierpień 2011r.) posiedzeniu Sejmu RP na temat materiałów, z których budowana jest autostrada A4 na Podkarpaciu, udałem się w ubiegły piątek (2 września 2011r.), ażeby osobiście zweryfikować informacje, których stałem się wcześniej dysponentem w postaci m.in. fotografii. Informując w czasie debaty sejmowej Premiera Rządu RP oraz Ministra Infrastruktury o prawdopodobnych negatywnych skutkach wykonania konstrukcji nasypów autostradowych ze słabych materiałów, jakkolwiek z niedowierzaniem, ale jednak zakładałem, że takie materiały były dopuszczone do zabudowy przez zamawiającego czyli GDDKiA. Wówczas też mówiłem, że gdyby ten warunek nie był spełniony to możemy mieć do czynienia z konsekwencją słabego nadzoru nad realizacją inwestycji autostradowych.

Reklama

Po rekonesansie w ubiegły piątek tj. 2 września 2011 roku, na odcinkach budowanej autostrady w rejonie Ropczyc tj. odcinka 549, 300 + 549,550, także w rejonie budowanego obiektu mostowego WD 126 oraz w rejonie żwirowiska w okolicach miejscowości Przecław utwierdziłem się w przekonaniu, że materiały, o których mówiłem na posiedzeniu Sejmu RP są zabudowywane w częściach konstrukcyjnych nasypów autostradowych. Wobec zaprzeczeń GDDKiA (przywołany wcześniej artykuł z portalu Gazeta.pl "PiS: Autostrada A4 z piasku i błota. GDDKiA: Kłamstwo") a wręcz zarzuceniu mi mówienia nieprawdy, doszedłem do przekonania, że w trakcie realizacji ww/ inwestycji autostradowej doszło do możliwości popełnienia przestępstwa poprzez stosowanie materiałów nieobjętych projektem technicznym budowy oraz Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia. Obecny w trakcie mojego piątkowego rekonesansu na powyższej budowie Pan Jacek Szewczyk, przedsiębiorca, właściciel firmy Bruk Bud (adres: Dębska Wola 46; 26-026 Morawica), który zawiadamiał mnie w miesiącu sierpniu o słabej jakości materiałów zabudowywanych w konstrukcyjne elementy nasypów autostrady, a w konsekwencji o słabej jakości tychże budowli, potwierdził, że w trakcie jego prac na tej budowie igliny, które zobaczyłem w piątek były także stosowane. Poinformował mnie on także o szeregu jego wątpliwości odnoszących się do podpisywania umów oraz do rozliczeń pomiędzy generalnym wykonawcą a podwykonawcami angażowanym do budowy autostrady. Użył on określenia, że pojawiało się w tych relacjach występowanie tzw. firm- słupów. Z uwagi na skomplikowaną materię tych relacji uważam, że Pan Jacek Szewczyk jest właściwą osobą do rozwinięcia szczegółów swoich opinii i przemyśleń na ten temat.

Andrzej Adamczyk. Poseł na Sejm RP

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy