Zapowiedź Forda F-150 po liftingu

Najchętniej kupowany pick-up na świecie zadebiutuje w nowej odsłonie jeszcze w tym roku.

To już drugi face lifting oferowanej od 2014 roku trzynastej (!) generacji pick-upa Forda. Tajemnicze zdjęcie zapowiadające auto, przedstawia głównie kształt nowych świateł do jazdy dziennej, które niczym wielkie klamry będą "spinały" pas przedni F-150.

Krążące w sieci szpiegowskie zdjęcia wskazują jednak, że auto nie otrzyma futurystycznej stylistyki, co zdaje się sugerować powyższa grafika. Wręcz przeciwnie - samochód otrzyma klasyczne, prostokątne reflektory, w które nie będzie się już wcinał przerośnięty grill. Z tyłu zmieni się jedynie wygląd świateł, ale nie ich kształt.

Reklama

We wnętrzu, poza nowymi materiałami i wyższą jakością wykończenia, możemy spodziewać się wirtualnych zegarów (zapewne korzystających z wyświetlacza o przekątnej 12,3 cala) oraz nowego systemu multimedialnego SYNC4. Mówi się, że będzie on oferowany z ekranem w trzech rozmiarach - 8, 12 oraz 15,5 cala.

Ciekawostką kabiny odświeżonego F-150 ma być fotel pasażera, który ma się rozkładać w leżankę. Podobno zapewni komfort niczym fotele w pierwszej klasie w niektórych samolotach.

Poważniejszych zmian nie należy natomiast spodziewać się pod maską. Powinny tam trafić dobrze znane silniki - 3.3 294 KM, 2.7 EcoBoost 330 KM, 3.5 EcoBoost 380 KM oraz 5.0 V8 400 KM. No i 3-litrowy diesel o mocy 253 KM Za dwa lata jednak ma do nich dołączyć odmiana hybrydowa oraz elektryk.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy