Założył podrabiane tablice rejestracyjne. Teraz grozi mu 5 lat
Policjant ruchu drogowego w dniu wolnym od służby zwrócił uwagę na samochód marki BMW – konkretnie na jego dziwnie wyglądającą tablicę rejestracyjną. Powiadomieni o fakcie policjanci szybko zatrzymali pojazd do kontroli. Jak się okazało – lewe blachy nie były jedynym przewinieniem kierowcy.

W skrócie
- Funkcjonariusz drogówki w dniu wolnym od służby zauważył podejrzane tablice rejestracyjne na samochodzie marki BMW.
- Mundurowi po zatrzymaniu pojazdu odkryli, że kierowca nie miał prawa prowadzić auta.
- Kierowcy grożą konsekwencje prawne, w tym kara do 2 lat pozbawienia wolności.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Do nietypowego zdarzenia doszło w miejscowości Nowe, w województwie kujawsko-pomorskim. Funkcjonariusz drogówki, przebywający akurat poza służbą, zauważył poruszające się BMW, którego tablice rejestracyjne wzbudziły jego podejrzenia. Jak ocenił policjant, tablice wyglądały na sfałszowane - brakowało na nich charakterystycznych oznaczeń oraz nalepek, jakie obowiązują w kraju ich pochodzenia.
Praca policjanta nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru
Ponieważ praca policjanta nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru czy dniem wolnym, czujny funkcjonariusz zdecydował się powiadomić o swoich spostrzeżeniach mundurowych z pobliskiego komisariatu policji. Funkcjonariusze przyjęli zgłoszenie kolegi po fachu i już po krótkiej chwili zatrzymali wzbudzające podejrzenia BMW do kontroli drogowej.
Policjanci potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego funkcjonariusza - tablice rejestracyjne rzeczywiście były podrobione i zostały zabezpieczone jako dowód. Dodatkowo mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, w którym widniała adnotacja o jego wycofaniu z ruchu. Jak się szybko okazało, na tym lista przewinień kierowcy się nie kończyła.

Podrobione tablice to nie jedyne przewinienie kierowcy BMW
W trakcie weryfikacji danych mieszkańca powiatu świeckiego w policyjnych systemach wyszło na jaw, że w ogóle nie powinien siadać za kierownicą. Okazało się, że wobec mężczyzny została wcześniej wydana decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz za popełnione przestępstwo drogowe grożą mu konsekwencje prawne - w tym kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Kwestia tego, czy 23-letni kierowca BMW na zagranicznych numerach poruszał się po drogach zgodnie z prawem, zostanie wyjaśniona w toku prowadzonego postępowania. Policjanci przypominają, że posługiwanie się sfałszowaną tablicą rejestracyjną, uznawaną za oryginalną, jest przestępstwem. Zgodnie z art. 306c § 2 Kodeksu karnego grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Za niewłaściwe tablice będzie można iść do więzienia
Zjawisko korzystania z podrobionych tablic rejestracyjnych, wbrew pozorom, nie należy do rzadkości. Często spotykane są przypadki, gdy tablice zostały zgubione lub skradzione, a właściciele pojazdów - zamiast wyrobić nowy komplet w urzędzie lub zamówić wtórnik - decydują się na zakup tzw. "kolekcjonerskiej" kopii przez internet.
Choć takie tablice mogą do złudzenia przypominać oryginalne, brakuje im niezbędnych zabezpieczeń i hologramów. Od momentu wejścia nowych przepisów w życie, czyli od 14 marca 2023 roku, poruszanie się pojazdem z takimi oznaczeniami może prowadzić do poważnych konsekwencji.