Wsiadł do samochodu trzeźwy, ale wysiadł kompletnie pijany

Kompletnie pijany okazal się kierowca Volkswagena Caddy, którego do zatrzymania zmusili świadkowie jego niebezpiecznej jazdy. Co ciekawe, mężczyzna twierdził, że do auta wsiał trzeźwy.

W minioną niedzielę policjanci ze Strzelec Krajeńskich otrzymali informację o niebezpiecznym zdarzeniu na drodze krajowej nr 22.  Ze zgłoszenia wynikało, że dwaj  kierowcy, widząc niebezpieczną jazdę kierującego Volkswagenem, zmusili go do zatrzymania i wyjęli ze stacyjki kluczyki. Następnie, podejrzewając, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, zadzwonili na numer alarmowy.

Do auta wsiadł trzeźwy, jak wysiał miał 2,5 promila

Na miejsce udał się patrol policji. Badanie alkomatem wykazało, że 33-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.  Co ciekawe, mężczyzna tłumaczył, że w trasę ruszył trzeźwy, jednak po drodze... wypił pół litra wódki. 

Reklama

Okazało się również, że do celu podróży mężczyźnie zostało do przejechania jeszcze kilkadziesiąt kilometrów. Oczywiście nie było mowy o dalszej jeździe, 33-latek został został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.   

Policjanci podkreślają odpowiedzialną postawę mężczyzn, który nie zignorowali niebezpiecznego zdarzenia, ale zatrzymali kierowcę i wezwali na miejsce funkcjonariuszy.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy