Wiemy, jak szybko jechał Wałęsa przed wypadkiem

Jarosław Wałęsa dobrowolnie podda się odpowiedzialności za przekroczenie prędkości podczas zeszłorocznego wypadku drogowego i nie zamierza w tej sprawie korzystać ze swojego immunitetu - poinformowali we wtorek pełnomocnicy europosła.

Do wypadku doszło 2 września 2011 r. w miejscowości Stropkowo (Mazowieckie) na drodze krajowej nr 10 Toruń-Warszawa, gdy stojący na poboczu samochód terenowy włączał się do ruchu; wówczas doszło do zderzenie z motocyklem, kierowanym przez Jarosława Wałęsę. Badania wykazały, że obaj kierujący byli trzeźwi.

Wobec kierowcy samochodu sporządzono akt oskarżenia za nieumyślne spowodowanie wypadku. Ze śledztwa wyłączono wątek dotyczący wykroczenia drogowego popełnionego przez europosła, który przekroczył dozwoloną prędkość.

"Jarosław Wałęsa sam dobrowolnie podda się odpowiedzialności za wykroczenie drogowe polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, w tym przypadku mandatowi. Mandat zostanie zapłacony niezwłocznie po jego wystawieniu przez właściwe organy państwa, czyli przez policję" - napisali w oświadczeniu pełnomocnicy europosła Dariusz Strzelecki i Arkadiusz Rozpędowski

Reklama

Jak zaznaczyli, biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie ustalili, iż Jarosław Wałęsa w chwili zderzenia poruszał się motocyklem z prędkością 115 km/h.

"Poseł do PE nie zamierza korzystać z prawa do immunitetu" - podkreślono.

Wniosek o uchylenie immunitetu dla europosła składa do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego oraz komisji prawnej PE na ogół sąd, prokuratura albo MSZ. W ramach procedury komisja prawna wydaje wówczas opinię co do kompetencji wyżej wymienionego organu oraz co do dopuszczalności wniosku. Nie może natomiast w żadnym przypadku wypowiadać się o winie bądź braku winy posła oraz o zasadności wszczęcia wobec niego postępowania.

Komisja prawna przedstawia projekt decyzji zawierający jedynie zalecenie przyjęcia lub odrzucenia wniosku o uchylenie immunitetu i przywilejów. O ostatecznym uchyleniu immunitetu decyduje plenum PE. W ogromnej większości przypadków dotyczących immunitetu, eurodeputowani głosują zgodnie z rekomendacją komisji prawnej.

Ta procedura obowiązuje również, gdy sam poseł nie chce korzystać z ochrony - jak było w przypadku eurodeputowanego PO Krzysztofa Liska, który w 2010 r. prosił europosłów o zdjęcie immunitetu, by mógł odpowiedzieć na zarzuty związane z jego działalnością jako prezesa Polskiego Stowarzyszenia Kart Młodzieżowych i spółki Campus w okresie przed wyborem do PE.

W ramach śledztwa w październiku 2011 r. Jarosław Wałęsa został przesłuchany jako świadek. Przesłuchanie odbyło się w Wojskowym Instytucie Medycznym. Wałęsa nie pamiętał przebiegu wypadku - tak informował po przesłuchaniu Strzelecki.

Po wypadku Jarosław Wałęsa w stanie bardzo ciężkim został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Szpitala Wojewódzkiego w Płocku i jeszcze tego samego dnia wieczorem, także śmigłowcem, do warszawskiego szpitala przy ul. Szaserów. Badania wykazały, że w wypadku doznał wielu złamań, m.in.: kości udowych, miednicy, kości przedramion, uszkodzony został też kręgosłup.

W połowie września 2011 r. lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie poinformowali, że zakończyli wszystkie planowane operacje Jarosława Wałęsy - w sumie było ich 17. Przyznali wówczas, że Wałęsę czeka długi okres rehabilitacji.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy