W Kraśniku łożyska się nie rozsypały
Fabryka Łożysk Tocznych była na skraju bankructwa. Dziś w firmie rządzi chiński inwestor, a pracownicy dostali podwyżki - informuje "Gazeta Wyborcza".
FŁT to od lat główny pracodawca w 38-tysięcznym Kraśniku na Lubelszczyźnie. Części produkowane w Kraśniku są niemal we wszystkich europejskich autach.
Kryzys do FŁT dotarł jeszcze w 2008 r. Zakłady przetrwały, bo rząd udzielił pomocy, a załoga zgodziła się na obcięcie pensji. W końcu do firmy wszedł chiński inwestor.
Od 2012 roku FŁT jest na plusie. Nauczono się, że trzeba patrzeć uważniej na rynki światowe, analizować dane, śledzić branżowe portale.