Volkswagen naprawdę ma powody do niepokoju...

Volkswagen zbiera kolejne plony skandalu dotyczącego zaniżania emisji spalin. Po załamaniu się sprzedaży w USA przyszła pora na Wielką Brytanię.

Na drugim co do wielkości rynku Starego Kontynentu sprzedano w zeszłym miesiącu 178 876 samochodów osobowych. Oznacza to, że w porównaniu z listopadem 2014 roku popyt na nowe auta wzrósł o niemal 4 proc. Wzrost zainteresowania nabywców nie dotyczy jednak Volkswagena i pozostałych marek niemieckiego koncernu...

Podobnie, jak w Stanach Zjednoczonych, sprzedaż nowych Volkswagenów w Wielkiej Brytanii spadła w minionym miesiącu aż o 20 proc! Jeszcze wiesze tąpnięcie odczuli sprzedawcy Seata. W stosunku do sytuacji sprzed roku hiszpańska marka sprzedała aż o 24 proc. mniej pojazdów. Nieco lepiej radzi sobie z "dieselgate" Skoda, która straciła w listopadzie 11 proc. nabywców.

Reklama

Wpływ afery najmniej odczuli dealerzy Audi - w stosunku do sytuacji z listopada 2014 marka z Ingolstadt sprzedała w na Wyspach zaledwie 4 proc. mniej samochodów.

W zeszłym miesiącu największy wzrost sprzedaży odnotował rodzimy Vauxhall. Ogromna w tym zasługa nowego wcielenia Astry. Produkowane w polskiej fabryce Opla w Gliwicach auto sprawiło, że dealerzy Vauxhalla sprzedali aż o 26 proc. więcej samochodów niż w zeszłym roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy