Używany Mitsubishi Lancer - wart zainteresowania
Używany Mitsubishi Lancer to atrakcyjna propozycja na rynku wtórnym. Użytkownicy chwalą jego niezawodność i nie mają zbyt wiele powodów do krytyki.
Samochód zadebiutował w 2007 roku. Początkowo w ofercie był wyłącznie sedan. W 2009 roku do gamy dołączył hatchback. Nowoczesna stylizacja zwróciła uwagę europejskich nabywców na Lancera, który jak dotąd odgrywał - także na polskim rynku - drugie skrzypce.
Nadwozie, wnętrze
Nadwozie jest wykonane starannie i nie koroduje. Niestety, same blachy poszycia są dość delikatne. Wiele egzemplarzy ma już na karoserii niewielkie wgniotki (powstają niepostrzeżenie podczas zwyczajnej eksploatacji).
Oba modele - sedan i Sportback są wystarczająco pojemne dla typowej rodziny. Bagażnik sedana ma pojemność 400 l, a hatchbacka - 344-1394 l
.
Od początku auto było dość bogato wyposażone. Już podstawowa odmiana Inform miała na pokładzie ręcznie regulowaną klimatyzację, a także wszystkie szyby sterowane elektrycznie, radioodtwarzacz MP3, kontrolę trakcji i 7 poduszek powietrznych. Kolejny poziom wyposażenia nazywa się Invite - wyróżnia go automatyczna klimatyzacja, 16-calowe alufelgi oraz skórzana kierownica ze sterowaniem radia. Najbogatsze wersje Lancera to Intense (18-calowe koła, świetny zestaw audio, chromowana atrapa chłodnicy), Instyle (ze skórzaną tapicerką, ksenonowymi lampami) oraz Instyle Navi (jak wyżej, tyle że jeszcze z nawigacją - taki model prezentujemy na zdjęciach).
Producent zaoszczędził natomiast na jakości tworzyw sztucznych, którymi wykończono wnętrze - większość plastików jest twarda i podatna na zarysowania.
Silniki
Gama silników benzynowych obejmuje trzy podstawowe propozycje: 1.5, 1.6 oraz 1.8 (sporadycznie trafia się także dwulitrowka). Wszystkie są trwałe i nie sprawiają problemów eksploatacyjnych. W 2011 roku importer zdecydował się na wprowadzenie na polski rynek odmiany przystosowanej do instalacji LPG. Wiele aut używanych ma już zamontowaną instalację, ale przed zakupem warto upewnić się, czy dana wersja rzeczywiście się do przeróbki nadawała. Wystarczy zapytać o to w ASO, podając numer VIN. Jeśli ktoś przerobił nie tę wersję co trzeba - istnieje duże ryzyko przyspieszonego zużycia gniazd zaworowych.
Lancer występuje także w dwóch wersjach wysokoprężnych. Pierwsza, z nich 2.0 DI-D, to zapożyczony z Volkswagena, dwulitrowy silnik o mocy 140 KM (czyli 2.0 TDI PD). Jest bardzo oszczędny, dynamiczny, ale nie polecamy go ze względu na awaryjność.
Lepszym wyborem wydaje się wprowadzony w 2011 roku silnik Mitsubishi 1.8 DI-D. Jest niezawodny i zdecydowanie ciszej pracuje. Ale i tak przestrzegamy przed zbytnim entuzjazmem. To młoda konstrukcja, pozbawiona zaplecza tanich części zamiennych. Uwaga - wszystkie wysokoprężne Lancery są wyposażone w filtr cząstek stałych, co jest przeciwwskazaniem do eksploatacji wyłącznie w mieście.
Zawieszenie
Zawieszenie to nowoczesna konstrukcja, która pozwala w pełni korzystać z możliwości wszystkich silników. Z przodu producent zdecydował się na układ McPherson. Z tyłu jest to konstrukcja wielowahaczowa.
Auto doskonale radzi sobie na naszych nawierzchniach. Stuki sygnalizujące zużycie łączników stabilizatora pojawiają się zwykle nie wcześniej niż po 50 tys. km. Są takie egzemplarze, które mają już na liczniku 100 tys. km, a ich podwozie nadal nie wymaga ingerencji mechanika.
Niepokojąca jest jedynie powierzchowna korozja, która dość szybko pokrywa wahacze, przednią i tylną ramę pomocniczą oraz układ wydechowy.
Używanego Lancera w dowolnej, benzynowej wersji można śmiało polecić. To wyjątkowo niezawodny samochód. Auto nie gwarantuje zbyt wysokiego komfortu jazdy, ale z powodzeniem może pełnić rolę rodzinnego środka transportu. Jeśli ktoś wybiera między wersją z fabrycznym LPG, a dieslem - zdecydowanie polecamy tę pierwszą opcję.
Mitsubishi Lancer: historia modelu
2007: prezentacja obecnej generacji w wersjach sedan i EVO.
2008: wersja pięciodrzwiowa oraz bazująca na niej sportowa odmiana Ralliart.
Mitsubishi Lancer: typowe usterki i problemy
- Na elementach zawieszenia i ramach pomocniczych pojawia się korozja.
- W starszych wysokoprężnych wersjach 2.0 DI-D (to silniki 2.0 TDI PD zapożyczone z Volkswagena) dość często pojawiają się problemy z układem wtryskowym, a także z głowicą.
- Odnotowano kilka przypadków przedwczesnego zużycia sprzęgła koła pasowego alternatora.
- Blachy nadwozia są miękkie i podatne na "wgniotki".
Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: archiwum