Tysiące aut do wyrejestrowania. Sprawdź, czy twoje jest na liście
Już niebawem w bazach CEPiK odbędzie się “wielkie czyszczenie”. Z urzędowych systemów znikną samochody nazywane “martwymi duszami”, które przez Polaków użytkowane są tylko w teorii. Takich pojazdów w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców jest ponad 7 mln. Wiemy, jakie auta zostaną usunięte. Czy Twoje znalazło się na tej liście?
Oficjalnie polski park pojazdów osobowych jest jednym z najstarszych w Europie. Jak wynika z najnowszych badań IBRM Samar, pod koniec grudnia 2023 roku średni wiek auta zarejestrowanego w Polsce wynosił ponad 21,5 lat. W kraju zarejestrowanych jest blisko 27,4 mln aut osobowych, czyli o 672 tys. (+2,5 proc. r/r) więcej niż w roku 2022. Polska zajmuje więc jedno z ostatnich miejsc w rankingu europejskim, ale w najbliższych miesiącach to może się jednak zmienić.
Wszystko za sprawą “wielkiego czyszczenia", które zostanie przeprowadzone w bazach Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Urzędnicy planują pozbyć się tzw. “martwych dusz", czyli pojazdów (samochodów, motocykli, ciągników, przyczep), które od dawna nie poruszają się po polskich drogach, a mimo to wciąż figurują w bazach wydziałów komunikacji jako zarejestrowane, ponieważ nikt nigdy ich nie wyrejestrował.
W czerwcu bazy CEPiK zostaną przefiltrowane, a pojazdy, które tylko w teorii wciąż poruszają się po drogach, zostaną z nich usunięte. Szacuje się, że polski park skurczy się o ok. 7 mln aut.
Dokładnie 10 czerwca br. wygasną decyzję o rejestracji pojazdów, które nie przechodzą już przeglądów i nie posiadają ważnej polisy OC. Średni wiek “martwych dusz" to blisko 37 lat. Po wyeliminowaniu pojazdów archiwalnych z baz CEPiK średni wiek polskiego parku samochodowego mógłby się obniżyć z 21,5 do 16,1 lat.
Z baz Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców znikną samochody niewyrejestrowane, nieanulowane, w przypadku których upłynęło ponad dziesięć lat od daty pierwszej rejestracji w Polsce, a w okresie sześciu lub więcej lat nie wpłynął żaden komunikat aktualizujący z organów rejestrujących, Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego czy stacji kontroli pojazdów. To znaczy, że dany samochód nie ma OC i przeglądu od co najmniej sześciu lat oraz w tym okresie nie zmienił właściciela.
Publiczne zawiadomienia ujrzały już światło dzienne - pierwsze opublikował Starosta Kielecki, podkreślając, że wymienione wyżej przepisy nie dotyczą pojazdów zabytkowych i pojazdów wolnobieżnych. Powyższe zmiany mają na celu ograniczanie niektórych skutków kradzieży tożsamości.