Toyota Auris z "hybrydową" stylistyką
Przyjęło się, że samochody hybrydowe i elektryczne wyróżniają się na tle pozostałych mocno nietypową stylistyką. I taką też otrzymała trzecia generacja Aurisa, która kładzie jeszcze większy nacisk właśnie na technologię hybrydową.
Już pierwszy Auris był dostępny jako hybryda, ale powstał on raczej jako eksperyment i testowanie technologii oraz badanie rynku. Druga generacja od początku występowała w takiej wersji i nawet w Polsce stanowiła dużą część sprzedaży (była to nawet połowa aut). Hybrydowa odmiana trzeciej, nadchodzącej odsłony tego japońskiego kompakta, z pewnością te statystyki przebije.
Skąd taka pewność? Po pierwsze dlatego, że nie znajdziemy w nim diesli. Jeśli więc ktoś będzie potrzebował oszczędnej wersji, pozostanie mu tylko jeden wybór. A właściwie dwa, ponieważ Auris zaoferuje dwie wersje hybrydowe. Pierwsza pochodzi z obecnego Priusa, więc wykorzystuje "benzyniaka" 1,8 l oraz silnik elektryczny, które generują w sumie 122 KM. Alternatywa to zupełna nowość - 2-litrowy silnik i 180 KM mocy systemowej. Jedyną alternatywą dla hybryd będzie, znana już, doładowana jednostka 1,2 l o mocy 116 KM.
Należy więc spodziewać się, że większość Aurisów III, jakie zobaczymy na ulicach, będzie hybrydami. Na miejscu więc wydaje się być stylistyka tego auta, która z pewnością będzie przyciągała wiele spojrzeń. Zarówno przód jak i tył auta są mocno rozbudowane, mają sporo przetłoczeń i załamań oraz dość oryginalnie zaprojektowane reflektory.
Niestety, Toyota nie podzieliła się zdjęciami wnętrza nowego Aurisa, więc będziemy musieli jeszcze poczekać na jego prezentację.